Mentzen zaorał, to prawda. Ale siebie.

Zamiast tego bełkotu o tym, że cały świat idzie do przodu, że ta technologia się rozwija i temu podobnych głodnych kawałków, nie zaproponował podjęcia przez Sejm ustawy zawierającej tylko siedem punktów. Takiej jak poniżej.

1. Jakiekolwiek roszczenie związane z obrotem kryptowalutami nie może być przedmiotem postępowania sądowego.

2. Nikogo, zastrzeżeniem pkt 7, nie można oskarżyć o przestępstwo lub wykroczenie związane z obrotem kryptowalutami.

3. Kryptowalut nie uznaje się za rzeczy lub wartości niematerialne lub prawne w rozumieniu prawa cywilnego.

4. Obrót kryptowalutami nie powoduje jakichkolwiek skutków podatkowych.

5. Każda umowa kupna-sprzedaży kryptowaluty za prawne środki płatnicze musi być zawarta w formie pisemnej i zawierać treść niniejszej ustawy.

6. Każda umowa kupna-sprzedaży rzeczy lub wartości niematerialnych lub prawnych za kryptowaluty musi być zawarta w formie pisemnej i zawierać treść niniejszej ustawy.

7. Kupno-sprzedaż kryptowaluty bez spełnienia warunku z pkt 4 nie wyłącza przepisu pkt 1, ale może być podstawą zarzutu przestępstwa lub wykroczenia postawionego sprzedającemu kryptowaluę.

Właśnie okazało się jacy to "wolnościowcy" z tych Konfederatów.

Piszę jak jest.