Właśnie Juras na swoim blogu wycofał swoją dymisję ze wszystkiego. Jak rozumiem razem z Dzidzią.
Jak jest napisane końca świata nie będzie dopóki gra Orkiestra. I tylko to się teraz liczy.
Nie wiem tylko dlaczego, ale kołacze mi się po głowie starożytna definicja komunizmu. Szła ona jakoś tak: "Komunizm to ustrój, który zajmuje głównie rozwiązywaniem problemów, które sam stwarza i nie znanych nigdzie indziej na świecie".
Inne tematy w dziale Polityka