Oświadczenie posła Sikorskiego i art. 271 kodeksu karnego

Na początek fragment Zarządzenia nr 8 Marszałka Sejmu z 25 IX 2001 roku.

§ 9
1. Ryczałt [...] jest vprzeznaczony wraz z odsetkami z tytułu oprocentowania środków tego ryczałtu na działalność biura poselskiego, w szczególności na:
[...]
7) pokrycie kosztów przejazdów posła w związku z wykonywaniem mandatu poselskiego:
a) samochodem własnym lub innym, z którego poseł korzysta na podstawie posiadanego tytułu prawnego, w ramach limitu 3.500 km miesięcznie, z zastosowaniem maksymalnych stawek za 1 km przebiegu, obliczonych zgodnie z przepisami określającymi wysokość oraz warunki ustalania należności przysługujących pracownikowi, zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery w budżetowej, z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju, wydanymi przez ministra właściwego do spraw pracy na podstawie art. 775 § 2 Kodeksu pracy,
b) taksówkami,
[...]
2. Wydatki ponoszone przez posła z ryczałtu poseł dokumentuje:
1) fakturami VAT lub rachunkami, z zastrzeżeniem pkt 2,
2) w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 7 lit. a - wypełnionym drukiem „Przejazdy posła w miesiącu”, którego wzór stanowi załącznik nr 6 do zarządzenia.

Poniżej przykład jak wyglądał w styczniu 2011 roku druk, którym poseł Sikorski udokumentował liczbę faktycznie przejechanych kilometrów. Liczby zamieszczone w rubrykach wynikają z faktu, że w 2011 roku poseł Sikorski udokumentował koszty przejazdu w kwocie 26,5 tys zł, oraz z prostego przeliczenia i założenia, że jednak ten miesiąc urlopu sobie zrobił.

Jak widzimy nie jest to żadne „rozliczenie ryczałtu”, czy jakieś „niepełne wykorzystanie limitu”. To jest pobranie kasy publicznej na podstawie podpisanego oświadczenia o przejechanych faktycznie i osobiście kilometrach.

Czy oświadczenie o treści jak wyżej jest zgodne ze stanem faktycznym? 2873 km to jest co najmniej 40 godz. miesięcznie za kierownicą w sprawach poselskich. To blisko jedna czwarta nominalnego miesięcznego czasu pracy. I tak przez cały 2011 rok.

A tu odpowiedni przepis kodeksu karnego

Art. 271.
§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
[...]
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

I już tylko na marginesie. 2873 km przy limicie 3500 km to nie jest „tylko” 1/3 limitu, to 82% tego limitu.

Piszę jak jest