AndrzejR2 AndrzejR2
408
BLOG

Oni wszyscy są tacy sami. Zelnik też

AndrzejR2 AndrzejR2 Polityka Obserwuj notkę 13

Właśnie jestem po lekturze wywiadu jakiego TW „Jaracz” udzielił Stanisławowi Żarynowi z wPolityce.pl. Nudności mnie ogarnęły, tyle powiem.

Standardowy kontratak złapanego na kłamstwie TW: młody wiek, już niewiele z tego pamiętam, zmieniłem się, cierpiąc za wolną Polskę odkupiłem winy, i groźby.

Od razu wyjaśniam. Nie ulega dla mnie najmniejszej wątpliwości, że szkody jakie poczynił TW „Jaracz” ludziom w trakcie swojej współpracy z SB są znikome lub żadne. Tak samo jeżeli chodzi czas po zakończeniu współpracy SB. Nie miał wpływu na sprawy państwowe, więc nie mógł być szantażowany. Problem leży w czym innym. Takie zachowanie ludzi publicznie głoszących wartość prawdy i uczciwości, niszczy jeden z najistotniejszych kapitałów społecznych – wzajemne zaufanie. Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że do 1989 roku mógł Zelnik bać się odpowiedzialności karnej za ujawnienie swojej współpracy z SB. Ale tego, ze kłamał po 1989 roku już nie.

Dzisiaj TW „Jaracz” odgraża się, że stanie w prawdzie. Można by zapytać czy Jerzy Zelnik wyjdzie spod sztandaru „Bóg, Honor, Ojczyzna” żeby stanąć w tej prawdzie, bo z tego co mówi wynika, że sztandar ten stoi tam gdzie on, czyli w gównie.
To doprawdy żenujące, że człowiek przedstawiający się jako głęboko wierzący odgraża się, że jak ludzie nie zaakceptują jego „odcięcia” się od swojej przeszłości, to cała Naukę Chrystusa zostanie przekreślona. Ma tupet TW „Jaracz” biorąc za świadka Najwyższego, TW „Bolek” tak wysoko nie sięgał, poprzestał na Matce Boskiej.

I na zakończenie wałęsizm.

Najważniejsze jest dla mnie bycie w prawdzie. Jaki ja miałbym interes, żeby zatajać w tej sprawie cokolwiek? Przecież na mnie od lat walą się gromy, że popieram nie tych co trzeba. Jestem sekowany, być może omijają mnie propozycje zawodowe, bo jestem zaangażowany publicznie. Ja tylko cięgi zbieram przez swoje dorosłem życie. To co za korzyści miałbym z ukrywania takich wiadomości? Gdyby wyszło na jaw, że mam taką historię, a byłbym człowiekiem publicznym, czy też miał w III RP dobrze, to można byłoby uznać, że specjalnie o tym nie mówiłem. Ale ja mam w Polsce ciężko. Mi tu jest dobrze, kocham swoją ojczyznę i rodzinę, ale wciąż zbieram cięgi.

To mówi facet mający w wikipedi wyspecifikowane dwie strony ról filmowych i telewizyjnych.

Mdli mnie.

 

AndrzejR2
O mnie AndrzejR2

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka