aneta.maria aneta.maria
347
BLOG

Ciemność. Dno duszy.

aneta.maria aneta.maria Kultura Obserwuj notkę 24

Do czego się odwołać, gdy zapada ciemność? Gdy znaki, które dawał Bóg, znikają? Zawsze dzieje się tak samo. Przychodzą demony. Zanim wejdziesz w świat prawdziwych rzeczy, w ciemności wokół wejścia rozrywają się stare rany. Jesteś znów opuszczonym dzieckiem - ono samo na świecie, samo wśród obcych, z których żaden nie ma dostępu do przerażenia i lęku wnętrza. W środku siebie jest tylko ból i chłód, a cały świat istnieje jak za szybą, nieprzeniknienie na zewnątrz. To przeszłe doświadczenie dzieciństwa jest na zawsze raną dorosłego.

Co robić, gdy zapada ciemność?

Czekać i się nie ruszać. Nie ruszać się w stronę ran i własnych rozwiązań. To jest moment wydania się Bogu, kimkolwiek jest. Bezruch jest w rzeczywistości ostrą walką, bo natrętne rozwiązania przychodzą same: w przebraniu uczuć, myśli, pokus ku rozpaczy i uldze. A gdy jeszcze oszalały uzurpator władzy nad rzeczywistością, rozum, nie przynosi ukojenia żadnym swoim pomysłem (choć ma ich w nadmiarze, pustych jak fajerwerki), jest naprawdę ciężko. Wisi się nago w ciemności, nie widząc granic świata, granic ciała, nie wiedząc, kim się jest, małym czy dużym, samotnym czy niesamotnym. Znikają prawie wszystkie odniesienia.

I tam, na dnie duszy, tam, gdzie jest niewidzialny dla nas samych, nieodczuwalny, tak bliski, że aż niepoznawalny, akt istnienia, tam docieramy do Tego, w którym jest on zawieszony. Bóg łączy się z nami w najuboższym miejscu duszy, tam, gdzie już tylko istniejemy, w spodu i podstaw wszystkich innych procesów. Schodzi w nas do dna.

Tam, na dnie, jest rozlana miłość. W najuboższym miejscu najczystsza. Gdy ją widywaliśmy w przejawach wyższych warstw duszy, nie jawiła się prosto, zanurzona w gorących uczuciach, szarpiących niepokojach i cielesnych poruszeniach. Ale tam, na dnie, cicha, niewidzialna, niedotykalna, jest. Kto do niej dotarł, jest bezpieczny - Ona niesie całą osobę, niepodpartą już na rzeczach zewnętrznych, zniszczalnych i zawodnych.

 

aneta.maria
O mnie aneta.maria

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura