Tak właśnie widzi polskie stadiony Tomasz Lis. Tomasz Lis, już wcześniej o tym wspominałam, na temat piłki nożnej wypowiadał się ironicznie, jako o sporcie z małą frekwencją, przereklamowanym. Prawdopodobnie Tomasz Lis nie widzi niczego więcej ponad to, co się dzieje na Łazienkowskiej. Otóż, dzięki Bogu, Polska, to nie tylko Łazienkowska.
Wszystkie dostępne wyrazy mam na końcu języka, kiedy słucham Pana Waltera albo Tomasza Lisa. Obaj Ci dzielni mężowie mają o Kibicach podobne zdanie. Jesteśmy dla nich bandytami.
Temat bezpieczeństwa stał się tematem przewodnim przez cały czas trwania tego okrągłego stołu, niezależnie od tematu panelu. Od wczoraj mnie męczy o co chodzi, gdzie są Ci wszyscy bandyci, którzy nie pozwalają na to, żeby rodzina mogła pójść na stadion? Przez ostatnie kilka lat, kiedy to oglądam mecze na stadionach, jak tylko mam okazję, widzę całe rodziny. Te dzieci są w bardzo różnym wieku, niektóre ledwo nauczyły się chodzi, a już są ubrane w barwy Klubowe, i wolno sobie pomykają w jakiejś określonej strefie na oku rodziców. To nie lata 90, kiedy to faktycznie jeszcze nie szło pójść bezpiecznie na stadion.
Patrzymy na polską piłkę przez pryzmat całej ligi, dlatego bardzo chciałabym się dowiedzieć o jakich bandytów chodzi, ilu Kibiców zostaje zamordowanych na stadionach. O ile wiem, przypadki mordowania się są zwykle poza obiektami Klubowymi. O sprawach jest głośno, bo nośne są informacje, że chodzi o porachunki kibicowskie, a przecież poza stadionem, jest to przestępstwo jak każde inne. Jakoś nie widziałam wielkiego wsparcia Pana Lisa kiedy to Ziobro chciał ostro walczyć z przestępczością.
We wczorajszym tekście postawiłam taką tezę, którą dzisiaj wzmacniam, że cały ten okrągły stół z „komitetem centralnym” został powołany tylko po to, żeby przejąć kontrolę nad licencjami oraz pacyfikacją stadionów.
Druga sprawa, konia z rzędem temu, kto wiedział, że wydział szkolenia PZPN-u ma osobną stronę w Internecie.
www.wspzpn.pl
Nic tam wielkiego nie ma, a to co jest jest obwarowane logowaniem, ale jest coś zabawnego w tym, że wszyscy tropia co robi wydział szkolenia, a tymczasem mają osobną stronę, taką "zakonspirowaną stronę wydziału szkolenia".
Trzecia sprawa, Marcin KK wpisał komentarz pod moim poprzednim tekstem, i stwierdziłam, że jednak warto zaprezentować te punkty i się do nich króciutko odnieść:
1.Audyt
Ten audyt ma dotyczyć spraw, którymi zajmuje się komisja dyscyplinarna. Jeszcze nie zaczęłam omawiania, a już przyklęknęłam na jedno kolano.
2. Kodeks etyczny dla sędziów
Ma zostać przygotowany przez Ekstraklasę. Przepisy, i szkolenia to za mało? Tutaj klęknęłam na drugie kolano.
3. Szkolenia
Z tego co mówił dzisiaj Jerzy Engel dokument, którego on jest Autorem, i który ma być najpierw konsultowany ze wszystkimi świetymi, a później wdrażany, nie jest takim swoistym manualem dla trenerów, który pozwoliłby na UNIFIKACJĘ TECHNIK szkolenia na wszystkich możliwych poziomach, a jest li tylko projektem wizji jak takie szkolenie ma wyglądać. Czyli dla mnie wielkie nic, faktycznie nie było się czym chwalić.
4. Bezpieczeństwo
To jest według mnie kluczowy punkt, jeden z dwóch, mniej więcej napisałam co o tym myślę., i jaki jest plan. Poziom emocji na których nadawał pan Walter, krzycząc, że „Wy wszyscy akceptujecie to co się dzieje na stadionach” i machanie rączkami, czyli tak zwana mowa ciała, nie pozostawia mi złudzeń.
5. Licencje
To jest druga co do ważności sprawa, i ostatnia według mnie na liście.
Licencje mają przejść do Ekstraklasy, która jest z PZPN-em skonfliktowana, a całkiem dobrze dogaduje się ze środowiskiem, które było organizatorem tego przedsięwzięcia okrągłostołowego.
6. Model zarządzania
Grupa robocza ma spowodować zmiany w statucie PZPN-u..
7. Promocja Euro 2012
Ma powstać jakaś Rada taka „rada przy komitecie centralnym” która ma kontynuować działania promocyjne, ma kontynuować coś co już niby działa. Ponieważ już klęczę na obu kolanach, to sobie pozwolę jednak wstać.
Wszystko ze strony:
Mam wrażenie, że to są wszystko oczywistości, oczywistości, które zebrały podobno jakąś naszą "śmietanę" środowiska piłkarskiego. Przykre prawda? Szczególnie, że o tych sprawach regularnie mozna poczytać, i sami o nich piszemy.
Kierunki szkolenia PZPN powinien wskazywać zgodnie ze swoim statutem, bez żadnego „komitetu centralnego”. Prezes c+ powiedział, że o problemach w Klubach nie rozmawiali, bo Kluby są to prywatne przedsiębiorstwa. Słusznie? No pewnie.
Kluby to są przedsiębiorstwa prywatne, i same muszą wprowadzać zmiany, organizować się w nowoczesne organizacje, szkolić, zawiązywać umowy, rosnąć w siłę, jednym zdaniem.
PZPN zgodnie ze Statutem powinien dbać o szkolenie młodzieży, o rozwój w tej dziedzinie, o szkolenia w tej dziedzinie itd.
W takim razie o co chodzi? Z jednej strony chodzi o to, że w PZPN-ie są amatorzy, a z drugiej strony Ci amatorzy trzymają łapę na 2 sprawach, które są w sferze zainteresowania ludzi grających o wielką kasę.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
