Anna Anna
679
BLOG

Z Laskowskiego robi się drugi Szpakowski

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 28

U mnie pada deszcz, tak bźdźi cały dzień, oranje wysłałam na spacer, i oglądam Widzew z Wisłą. Mecz komentuje pan Laskowski, już w ubiegłym sezonie uporczywie chodziła po mojej głowie taka myśl, że ten sposób komentowania coś mi przypomina. W zeszłym sezonie zabrakło mi chyba czasu, skupienia (jakby to Szpak powiedział) żeby wyartykułować na głos kogo mi ten styl komentowania przypomina. Tego jednego meczu mi zabrakło, i dzisiaj ten mecz przyszedł.

Wszystkie te przywary komentatorskie u Laskowskiego zaczęły występować, cisza, cisza cisza, aż w końcu krzyknie w sytuacji kompletnie nieadekwatnej, jak np NO! albo JEST! albo ALE!. Modulacja głosem, siedzi sobie spokojnie, usypia komentarzem, bo uśpiłby gdyby w tej relacji był sam jeden, Szymkowiak go od czasu do czasu budzi, jak mu się zdarzy przysnąć, no więc usypia aż nagle dzięki jakiemuś bodźcowi, np ktoś go kopnie w kostkę, galopuje z komentarzem. Najpiękniejszy zaś jest sposób akcentowania, nie dam rady tego opisać, to trzeba wysłuchać.

Widać, że pan Laskowski w swoich początkach pracy zawodowej zetknął się z naszym ukochanym Dariuszem Szpakowskim. Odcisnął na nim piętno:-)

Na marginesie, nieznośna jest ta maniera wszystkich ale to absolutnie wszystkich, bo dołączył do nich nawet redaktor Wojciech Kowalczyk (za którym tęsknię bezgranicznie, chyba już jutro wraca do Hiltona) spuszczania się nad tym Meliksonem, owszem szybki chłopak, ma drybling, i ma kop, no ale wydaje mi się, że całe to zamieszanie jest grubą przesadą. To jest taki przyklęk, że aż niesmaczny.

Posmęciłam.

Widzew 1 : Wisła 1 , bramka Oziębała, Biton na wyrównanie, udało się Wisle zremisować ten mecz, niezasłużenie, no ale wiadomo, najważniejsze bramki, one decydują a nie wrażenia artystyczne.

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Rozmaitości