Za chwilę, bo w sobotę, ma się odbyć mecz o super puchar Polski, a dzisiaj jeszcze nie wiadomo gdzie on się odbędzie. Nie będę pisała o jakichś sportowych orgazmach, bo przecież wszyscy wiedzą, że mnie lata kto ten puchar weźmie, dla mnie każda opcja jest nie do przyjęcia:-) gdybym miała postawić swoje pieniądze, to bym postawiła na Legię, która od dwóch dni jest już w Polsce, i się przygotowuje. O ile mnie wiadomo Wisła wraca dopiero jutro. Logiczne się wydaje, że Legia będzie lepiej zaaklimatyzowana w te mrozy. Ale to tyle.
Natomiast kabaret trwa z miejscem rozgrywania meczu, Tusku już stadion otworzył, Mucha zapowiedziała, że będzie biegać wokół niego (jakby jeszcze goła, to mogłoby być nawet zabawne) Muniek już zagrał na jego otwarcie, a arena piłkarska, do czego jak sądzę ten stadion chyba został zbudowany? nadal nie działa. Nie działa, bo sanepid zgłosił jakieś usterki, w tym brak murawy (to jest w sumie bardzo ciekawe, nie? sanepid martwi się o to żeby na meczu była murawa, jak dzieciaki wychodzą na dwór, żeby pograc w piłkę, to tez sprawdzają?) policja się "nie komunikuje", a najważniejsze, że nie ma tam klatek, o ku..a! nie ma klatek! i co teraz? teraz jest dramat, bo nasza policja dobrze się czuje tylko wtedy, kiedy może Kibiców przegnać jak bydło przez całe miasto, żeby ich następnie wepchnąć w klatki, a jak ktoś będzie się ociągał, to zawsze jest jeszcze jakaś ochrona, która pomoże Kibicom wejść do klatek pałami. Nie chcę tutaj przypominać "przygód" naszych kibiców np w Chorzowie.
Mecz w sobotę, jest pomysł, żeby Kibice Wisły zostali usadzeni, że tak elegancko to nazwę, za jedną bramką, a Legię za drugą, a dodatkowo oddzielić ich od reszty stadionu kordonem ochronnym z ludzi, czy to policją, czy ochroną, to mniejsza. Zastanawiam się tylko od kogo oni będą ten kordon tworzyć, skoro prawdopodobnie niewielu ludzi zdąży kupić na ten mecz bilet? i kto właściwie będzie móg luzakiem ten bilet kupić? co oni będą sprawdzać? będą kazali spuszczać gacie, żeby sprawdzić kto ma jaki tatuaż na tyłku?
Lato się wnerwił, i nie można mu się dziwić, i zapowiedział, że jak tego meczu nie da się przeprowadzić na Narodowym, to on z meczem swojej reprezentacji wyniesie się poza Warszawę. Wielki krzyk się zrobił, bo jak to tak? słyszałam w tv jak zapowiedź takiego przeniesienia była wypowiadana z wyrzutem. A ja tym razem mówię, że ma rację! ile razy można ludzi robić w ciula? ile razy można zapowiadać otwarcie, i nie otwierać? albo ile razy można otwierać coś co jest nie do otwarcia? czy ktoś się z baranem na łby pozamieniał?
I teraz co, bilety Wisła ma, pociągi ma zamówione, i co? wsiądą do pociągu w sobotę jak do taryfy, i zmienią kierunek jazdy? czy już przewidują, i dogadują się z PKP? a co Legią? zbierze się w te kilka tysięcy w jeden dzień, przy założeniu, że faktycznie decyzje o rozegraniu na Narodowym podejmą w ratuszu dopiero w piątek, i się zorganizują na ten wyjazd? gdyby tymi kolejami nie rządziły platfusy, to możnaby założyć, że sama Legia byłaby do tego zdolna. Tylko czy komuś czasem berecik nie ugniata zwojów mózgowych?
Dodatkowo, mimo, że obie ekipy są, że się tak wyrażę "zdolne", to czy ktoś zakłada, że na tym meczu ktoś będzie chciał walczyć? to dlaczego nie ma tych walk przy innych stadionowych okazjach, bo co, bo skala? ja stawiam swoje paznokcie, że jak by przy tej okazji miało dojść do jakieś bitki, to nie na tym stadionie.
Teraz jeszcze przeczytałam na weszło, że podobno chcą Kibiców Wisły (którzy nie wiadomo czy w ogóle będą jechali do Warszawy) no ale chcą wywalić na Dworcu Zachodnim, i gnać ich przez miasto na stadion Narodowy. To wszystko dlatego, że stacja przy stadionie Narodowym jest OCZYWIŚCIE nieskończona, oczywiście, bo w Polsce obecnie jest wszystko popierdzielone, a przede wszystkim władzuchna. No więc tak, na stadionie najchętniej by zniknięto kibiców obu ekip, chce się ustawiać kordony oddzielające ich od reszty (jakiej?) Kibiców, ale gnać tyle tysięcy ludzi przez miasto jest już ku..nie bezpieczne, nie? przecież przy takiej okazji to aż się prosi o kłopoty.
Tak sobie dzisiaj oglądałam w wiadomościach o sukcesach straży granicznej, jak to dzielni funkcjonariusze zbierają fajki bez akcyzy, zbierają w pociągach. jak zobaczyłam te składy po "akcji" to się zastanawiam, kto płaci za to, żeby te pociągi przywracać do składu, to była demolka! jak ktoś myśli, że Kibice coś demolują, to ja bym proponowała, żeby zobaczyć taki skład, i to po co? po parę fajek.
No ale na Ministerce (jak to mówi wyrus) Sportu (które to ministerstwo jest o kant tak Bogiem a prawdą) jest pani Mucha, która, pamiętajcie, jakby co, będzie biegać wokół stadionu. Pani Mucha jest. Poprostu jest. Nie żeby nie była, jest.
Matko jedyna, niech mnie ktoś uszczypnie, bo jestem chyba w domu wariatów.
Inne tematy w dziale Rozmaitości