Antoni Dudek Antoni Dudek
2606
BLOG

Pytanie do prof. Jana Żaryna

Antoni Dudek Antoni Dudek Rozmaitości Obserwuj notkę 32

 

Drogi Janku,
Dziękuje za dobre słowa pod moim adresem oraz książki o historii IPN, którą opublikowałem (http://jan.zaryn.salon24.pl/321108,osobista-historia-ipn ). W dzisiejszych czasach ludzie, którzy różnią się w istotny sposób poglądami – tak jak my – niestety coraz rzadziej potrafią zachować bodaj elementarną kulturę polemiki. Widać to szczególnie jaskrawo w Internecie, w tym także w S24, gdzie poczucie anonimowości nieustannie obnaża nieprzebrane wręcz zasoby najzwyklejszego chamstwa i agresji.
Rozumiem, że poczułeś się dotknięty moją oceną, że jako dyrektor BEP koncentrowałeś się na promowaniu historii obozu narodowego. Oczywiście mam świadomość, że IPN robił w tym czasie mnóstwo innych rzeczy. Gdyby było inaczej, to jako człowiek dość odległy od ideologii wszechpolskiej, odszedłbym z Instytutu. Nie było też jednak tak, jak to sugerujesz, iż tematy endeckie stanowiły w tym czasie zaledwie margines działalności Instytutu. Rzecz zresztą nie tylko w tematach, ale i niektórych ludziach, których w IPN zatrudniłeś, a którzy w mojej ocenie poza właściwymi – z Twojego punktu widzenia – poglądami, nie reprezentują najzwyczajniej dobrego poziomu naukowego.
Wybacz, ale nie przekonuje mnie Twoja autokreacja na „prześladowanego narodowca”. To prawda, że doświadczyłeś wielu niesprawiedliwych ataków, ale nikt z osób, które stały się „twarzami IPN” ich nie uniknął. To było i jest wpisane w misję tej instytucji. Nie mam wrażenia abyś był tu jakoś szczególnie „wyróżniony”. Martwi mnie też, że Twoje uwagi do mojej książki sprowadzają się niemal wyłącznie do kwestii czy jako endek nadawałeś się na dyrektora BEP, czyli na stanowisko, na którym głębokie wyczucie pluralizmu jest absolutnie niezbędne. Jest bowiem kilka innych kwestii do których mógłbyś się publicznie odnieść. Oto trzy przykłady:
1)     Czy Janusz Kurtyka postąpił słusznie degradując rolę dyrektora BEP, czego osobiście doświadczyłeś?
2)     Doskonale zapewne pamiętasz, jak wspólnie próbowaliśmy sprowadzić na właściwą pozycję bliżej nieznaną opinii publicznej osobę dyrektora Biura Prawnego IPN Krzysztofa Zająca. Okazało się jednak, że nawet tandem Dudek&Żaryn (i nie tylko on) jest za słaby by przekonać Kurtykę, iż lepiej wiemy co jest dla IPN dobre od tego pana, którego bilans „dokonań” jest Ci świetnie znany. W tym kontekście rodzi się pytanie, gdzie w czasach Janusza Kurtyki był ulokowany „faktyczny ośrodek władzy w IPN”?
3)     Czy nadal uważasz, że wystawianie w telewizji „certyfikatów moralności” biskupom zarejestrowanym jako OZI, co Ci się przydarzyło, było słuszne?
I na koniec. Przeczytałem niedawno, że zamierzasz kandydować do Senatu z ramienia PiS. Masz do tego oczywiście pełne prawo i z całego serca życzę Ci sukcesu, bo obecny poziom intelektualny izby wyższej (niższej zresztą też) pozostawia wiele do życzenia. Czy jednak nie wydaje Ci się, że takim gwałtownym przeskokiem z IPN, którego wciąż jesteś pracownikiem, do świata zawodowej polityki, potwierdzisz tylko formułowane od dawna(niesprawiedliwe) zarzuty, że w czasach rządów Kurtyki IPN stał się przybudówką PiS?
Serdecznie pozdrawiam,
Antek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Rozmaitości