W tym wywiadzie Nawrocki nie tylko nie zaprzecza że brał snusa ale chwali branie snusów jako coś fajnego.
Kiedyś dawno temu, branie używek i to na wizji było czymś wstydliwym. Branie udział w bójkach chuliganów, też było czymś co oburzało katolików. Znajomości z bandytami, przejmowanie mieszkań staruszków za opiekę która się nie świadczyło, było czymś haniebnym.
No ale nastała „dobra” zmiana wśród katolików i branie używek, chuligańskie bójki, przejmowanie mieszkań nie są już czymś niepożądanym a wręcz przeciwnie. Im więcej takich szczegółów dowiadujemy się o Nawrockim tym większy podziw wzbudza ten kandydat u katolików i jest to wręcz ideał do naśladowania.
Ino czekać kiedy przy wejściu do kościoła, przy kropielnicy będą się znajdować snusy dla wiernych, tak aby im lepiej wchodziły do głowy winy Tuska a dzieci będą karane kiedy by nie chciały brać snusa przed pójściem do szkoły.
Brawo katolicy, wasz kandydat jest po prostu wybitny.
Pytanie kogo sobie wybierzecie następnego za idola? Czy będzie to jakiś sadysta czy pedofil?
Kiedy byłem młody żaden katolik nie podał by takiemu typowi ręki ale to byli inni katolicy, i współcześni katolicy więlbią takich ludzi.
Inne tematy w dziale Polityka