Siłaczka Siłaczka
580
BLOG

Spłakałam się...

Siłaczka Siłaczka Polityka Obserwuj notkę 13

Atakującym nas za pisanie prawdy o zaniechaniach 14 czerwca - proponuję poczytać relacje uczestnika uroczystosci - znalezioną dzis w sieci. Spłakałam sie : " 14 czerwca uczestniczyłem w Oświęcimiu w uroczystości 75-tej rocznicy deportacji pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz.
Przybył na nią już tylko jeden z ostatnich kilku żyjących więźniów pierwszego transportu - Jerzy Bogusz, nr obozowy 61 (w 1940 r. miał 18 lat, teraz liczy lat 93).
Tradycyjnie uroczystość została zbojkotowana przez władze państwowe z prezydentem, premierem i ministrami na czele. Nie przysłali nawet swoich przedstawicieli, jeśli nie liczyć trzech lokalnych posłów PO, którzy w sytuacji spadających sondaży przypomnieli sobie nagle o Polsce.
Nie było natomiast żadnego posła PiS, w tym mieszkającej w Przeciszowie pod Oświęcimiem wiceprezes tej partii i nieoficjalnej kandydatki na premiera, Beaty Szydło.
Zaproszony prezydent-elekt Andrzej Duda,mieniący się reprezentantem "obozu patriotycznego", odpisał organizatorom (Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Rodzin Oświęcimskich), że ma dużo obowiązków. Tak dużo, że też nie mógł przysłać swojego przedstawiciela. Te liczne obowiązki nie przeszkadzają jednak prezydentowi-elektowi w np. rozdawaniu kawy w warszawskim metrze.

Od 2006 r. 14-ty czerwca jest formalnie, dzięki staraniom ChSRO, Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
W 2006 r. ChSRO wnioskowało do Sejmu o nazwę Narodowy Dzień Pamięci Polskich Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. 12 czerwca 2015 r. Sejm przez aklamację dodał wreszcie przymiotnik "niemieckich" do obozów koncentracyjnych, ale przymiotnik "polskich" ofiar posłom przez aklamację nie przeszedł.
Polskich ofiar, z jakichś, znanych tylko posłankom i posłom, powodów, być nie może.
Tzw. polska klasa polityczna jest solidarna w bojkotowaniu polskiej martyrologii z rąk okupanta niemieckiego i nacjonalistów ukraińskich. Bez względu na orientację polityczną polscy politycy skądś wiedzą, że od polskich ofiar Auschwitz i od ofiar Wołynia trzeba się trzymać z daleka.
Akceptowane są tylko ofiary Katynia, no i oczywiście ofiary holokaustu.

Podczas uroczystości w Oświęcimiu, zorganizowanej społecznymi siłami, nikt nawet nie pomógł organizatorom w zorganizowaniu sprawnego nagłośnienia.
Na skutek awarii mikrofonu wypowiedź Jerzego Bogusza została przerwana. Nie dowiemy się, co chciał przekazać, najprawdopodobniej w ostatnim słowie, jeden z ostatnich świadków historii sprzed 75-ciu lat.
Nikt też nie zadbał, by dowieźć na uroczystość kilku pozostałych jeszcze przy życiu więźniów pierwszego transportu. Nikt nie pomyślał, by tych ostatnich polskich męczenników Auschwitz odznaczyć pod koniec życia najwyższymi odznaczeniami państwowymi, którymi tak nachalnie obwiesza się "klasa polityczna".
Również ogólnopolskie media poinformowały o tej rocznicy i uroczystości marginalnie, bo chociaż oficjalnie nie ma cenzury, to w demokratycznych mediach również wszyscy skądś wiedzą, że o Polakach w Auschwitz za dużo się nie mówi.

Wypełniając zatem tę lukę informuję Szanowną Publiczność, że odbyła się skromna, zorganizowana społecznymi siłami, uroczystość upamiętniająca jedno z ważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski."
- Bohdan Piętka

Siłaczka
O mnie Siłaczka

Tylu moich Przodków zginęło za Polskę - nie chce stąd wyjeżdżać!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka