Kto wygra wybory prezydenckie AD 2020? Z obserwacji jakie formy przyjmuje kampania Rafała Trzaskowskiego coraz bardziej wygląda, że Prezydentem zostanie ponownie Andrzej Duda. Dlaczego? Dlatego, że kampanii wyborczej najbardziej cenne nie są własne betonowe elektoraty, ale przysłowiowy Kowalski, który żyje przyziemnymi problemami. Każda brutalizacja sceny politycznej może go wzburzyć tak, że pójdzie i zagłosuje przeciwko tym, którzy to robią.
A kampania Trzaskowskiego idzie coraz bardziej w tym kierunku. Mający o sobie wyższe mniemanie jego wyborcy, gardzący motłochem wypijają ten sok z „Czajki” z zachwytami. Podobnie jak wypijali ten sok i robili zaprzeczanie jakoby cuchnęło od Wisły w czasie gdy szambo tam wybiło. Grin-pic, który zawsze atakował polskie władze w tym wypadku siedział cichutko jakby go nie było. Podobnie jak kiedyś szambo wybiło w Gdańsku. Cicho szaaaa…
Wynik tych wyborów będzie dla mnie fascynujący tym właśnie względem. Ilu z nas chce ten sok z Czajki pić i twierdzić z głębokim przekonaniem, że jest „lekiem na całe zło”.
Jeżeli sztab wyborczy akceptuje fizyczną agresję Nitrasa a Trzaskowski go z niej rozgrzesza to tu chodzi już jedynie o utrzymanie posiadanych zasobów. Jeżeli „lepiej urodzeni” i ci, którym „nie jest wszystko jedno”, ci którzy uważają się za wyższą kastę społeczną zamierzają się odwołać do lektoratu „pani Dulskiej” to znaczy, że są pierwsze objawy pożaru w burdelu.
W tych wyborach chodzi o Polskę. O to, że możemy w niej być samostanowiący albo też zrobią to za nas inni. Chodzi o to aby być mądrzejszym przed szkodą. Nikt tu się nie kryje, że tu chodzi o hegemonię Niemiec, chodzi o to aby to oni zarządzali szlabanami pomiędzy Europą i Azją. Reszta jest tylko łykaniem tego gorzkiego soku i przez ściskające się gardło wydawanie z siebie okrzyków radości: „Ale pyszny!”.
Dlatego Polaku, miłujący swoją Ojczyznę i lepszą przyszłość swoich dzieci i wnuków, gdy więc ktoś ci zaproponuje szklaneczkę tego napoju powiedz twardo i zdecydowanie:
- Dziękuję, nie piję!
