Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
132
BLOG

16670

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Wczoraj minęła siedemdziesiąta siódma rocznica śmierci ojca Maksymiliana Kolbe.

Spotkałem się ze świadectwem ludzi Zachodu, którzy mówią, że Polska jest ich ostatnią nadzieją. Po cichu zazdroszczą nam naszych świętych. Sami o sobie mówią, że wstrzyknięty im został do dusz paraliżujący jad, który sprawia, że walczą słowem i czynem o prawo do sodomii, o prawo do życia w cywilizacji śmierci. Patrzą na Polskę, jak na pilotów z dywizjonu 303, że ich wyzwolą z tego śmiertelnego zagrożenia. Sami czują się jak mucha w pajęczynie pająka.

14 sierpnia 1941 roku wydawało się, że świat się skończył. Mogło się wydawać, że faktycznie III Rzesza jest nie do pokonania. W niecały rok później, w tym samym Auschwitz zostaje zagazowana Edit Stein, filozof, która odbyła intelektualną wielką podróż od ateizmu do zostania świętą Kościoła Katolickiego, ogłoszona patronką Europy. Jej numer obozowy jest nieznany. Nieznana jest dokładna data jej śmierci, wiadomo jedynie, że był to tak samo sierpień.

Nie ma ich grobów. Prochy spoczywają rozsiane w ziemi oświęcimskiej.

Czy ktoś mógł wtedy przypuszczać, że niemieckie tysiąc lat będzie się równać raptem nieco więcej niż dziesięciolecie? Czy dziś, gdy wydaje się, że cywilizacja śmierci zdominowała cały świat możemy z ich przykładu czerpać wiarę, nadzieję i miłość?

Bóg ma dla nas zaskakujące rozwiązania. On ma klucze do wszystkich rozwiązań.

Święty Maksymilianie Kolbe módl się za nami. Święta Tereso Benedykto od Krzyża módl się za nami i naszą Europą.

Amen. 


Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo