Dorota Arciszewska-Mielewczyk Dorota Arciszewska-Mielewczyk
135
BLOG

Bez zielonego pojęcia o 5 milionach euro

Dorota Arciszewska-Mielewczyk Dorota Arciszewska-Mielewczyk Polityka Obserwuj notkę 46

We wczorajszej "Rzepie" ukazał się artykuł "Bez prawa głosu za 5 mln euro" opisujące sprawę polsko-niemieckiej fundacji naukowej która ma zostać powołana umową o współpracy naukowej planowanej do podpisania 2 czerwca.

W największym skrócie chodzi o to, że Polska, pomimo iż dokłada się wzmiankowanymi 5 milionami na działalność fundacji, będzie miała wpływ mniejszy od kraju związkowego Brandenburgia. W kwestiach spornych Niemcy zawsze będą mogli przegłosować naszych przedstawicieli, a nawet samodzielnie zmienić statut. Sprawa została opisana w tajnej notatcie prof. Muszyńskiego która rok temu spowodowała wstrzymanie prac nad umową.

Pod rządami kochającego-wszystkich-a-zwłaszcza-Niemców rządu sprawa ponownie ruszyła do przodu i umowa ma być wkrótce podpisana - mimo iż w statucie fundacji nic się nie zmieniło. Podobno statut ma być zmieniony, jak twierdzi rzecznik polskiego resortu nauki, ale jego niemiecki odpowiednik twierdzi co innego.

To jednak tylko tytułem wstępu żeby byli Państwo zorientowani w temacie, a teraz najlepsze:

Zdaniem ministerstwa nauki trwają prace nad zmianą statutu przed podpisaniem umowy, tak aby Polska miała realny wpływ na prace fundacji. Taaak? No więc chciałam z polską wersją projektu statutu się zapoznać. Wczoraj i dziś pracownicy mojego biura próbowali u wszystkich możliwych i niemożliwych instancji z wynikiem zerowym: polskiej wersji statutu nikt nie ma . Oto spis prób uzyskania statutu:

28 maja

- sekretariat Minister Barbary Kudryckiej

- naczelnik Departamentu Współpracy Międzynarodowej

- dyr. Biura Minister Kudryckiej

- Departament Badań Naukowych (odp. "Nie zajmujemy się tym")

- szef gabinetu politycznego Minister Kudryckiej


29 maja

- sekretariat Ministra Radosława Sikorskiego

- Dyrektor Departamentu ds. Europy

- Dyrektor ds. niemieckich

- Naczelnik Departamentu ds. niemieckich

 

Tak oto wyglądają prace rządu nad zmianą statutu od której podobno ma być uzależnione podpisanie umowy - zaplanowane przypominam na 2 czerwca. Wygląda na to, że prace nie osiągnęły jeszcze etapu przetłumaczenia tekstu na polski o innych pracach też ani widu ani słychu i generalnie brak zielonego pojęcia.

Czyli albo w wypowiedziach chodziło o spławienie dziennikarzy wypowiedziami o pracach po to żeby potem podpisać umowę w wersji proponowanej przez Niemcy... albo przez weekend wydarzy się CUD.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Polityka