wiercisław wiercisław
89
BLOG

Demokratyzacja demokracji w polityce, czyli o rządach opartych n

wiercisław wiercisław Polityka Obserwuj notkę 18


Nie sposób nie zauważyć, że Platforma wyraźnie dostaje pierwszych objawów zadyszki i różne przykre rzeczy, którego tej pory przydarzały się tylko opozycji, teraz przydarzają się temu czy owemu osobnikowi związanemu z PO.
Byłemu premierowi Marcinkiewiczowi, że ktoś zrobił mu mały ale przykry żarcik, a może lepiej powiedzieć, ktoś podłożył małą świnkę i sprawdził jego znajomość angielskiego. Premier Kazimierz Marcinkiewicz - wiadomo Europejczyk pełną gębą, pracuje w Londynie i to jak zapewnia w języku angielskim. Niestety test nie wypadł najlepiej. Zapewne to tylko koegzystencja czasowa, ale niedawno z jednego z sondaży dowiedziałem się, że Marcinkiewicz budzi więcej sympatii i zaufania niż premier Tusk. Nie wierzę oczywiście, żeby obecny premier gotów był posunąć się do czynów tak niskich wobec potencjalnego konkurenta do fotela prezydenckiego, ale faktem jest, że taka wpadka popularności Marcinkiewiczowi raczej nie doda.

Poważną przykrość zrobili też Platformie twórcy kultury, spotykając się z Prezydentem, poprosili go o zawetowanie ustawy „medialnej", jako szkodliwej dla kultury narodowej. Jacek Bromski powiedział nawet, że skoro nazwiska Wajda i Penderecki nic nie mówią panu Chlebowskiemu, to on w sumie nie widzi w tym problemu, ale nie chciałby, aby taki ktoś decydował o polskiej kulturze w Sejmie. Przypuszczam, że pan Chlebowski znany z tego, że mówi dużo, choć do powiedzenia za wiele nie ma, musiał się ucieszyć z takiej opinii o sobie.

Można by przypuszczać, że w sprawach kultury powinien się wypowiadać ktoś, kto ma o niej choć odrobinę pojęcia. Platforma ma przecież np. wybitnego twórcę Kazimierza Kutza - piszę o tym bez ironii, bo bardzo lubię jego filmy - choć nie znam poglądów Kutza na temat finansowania i organizacji kultury i tym samym nie wiem czy zgodziłbym się z nimi gdybym je poznałto jednak wiedziałbym że wypowiadane przez osobę posiadającą pewną wiedzę na ten temat - problem jednak nie istnieje gdyż jak się okazuje - Kutz na kulturę nie ma czasu, bo jak się można było przekonać zaczął budować separatyzm śląski.
Nie wiem, w czym przeszkadza mu integralność terytorialna Rzeczpospolitej, ale widać w czymś przeszkadza no chyba, że tak chce zaistnieć w mediach, że jest gotów podpisać się pod każdą bzdurą i niegodziwością, byleby się błysnąć na ekranie, poza tym.
Popularności PO nie przysporzy raczej także wpadka Ministra Skarbu Aleksandra Grada, który z rozbrajającą szczerością przyznał, że zapewnienia o braku planów prywatyzacji szpitali w trakcie kampanii wyborczej to było tylko prawo kampanii - takie żarty i chyba nikt nie brał tych zapewnień na poważnie. Wiadomość rozeszła się tak szybko, że Platforma nie zdążyła ustalić jednolitego stanowiska i każdy pytany (m. in. Klepacz, Chlebowski) o te plany przedstawiał inną wersję wydarzeń. Wobec czego media były zmuszone przypomnieć wersję byłej posłani Sawickiej, która wydała się im najbliższa rzeczywistych planów PO. Dzisiaj wyjaśnienia w tej sprawie składał premier Tusk. Mnie nie przekonał.

No cóż, jeden z poprzednich postów poświęciłem postępującej demokratyzacji demokracji w sądach, okazuje się, że demokratyzuje się też demokracja w polityce, a nowy styl jej uprawiania - oparty na PR i wdzięczeniu się do mediów i wyborców, który wydawał się dotąd bardzo skuteczny, przy braku rozwiązań merytorycznych, na dłuższą metę skuteczny być nie musi, szczególnie wtedy, jeśli jest się w gronie przyjaciół, którzy - jak powiedziałby Wyspiański - się specjalnie nie lubią.

wiercisław
O mnie wiercisław

jestem endekiem, więc mam europejskie obowiąki uwielbiam Witkacego, a tzw. twórczość Gombrowicza uważam za prowincjonalne wypociny życiowego nieudacznika i frustrata

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka