Niech mowa wasza bedzie tak- tak - nie - nie. To wymogi biblijne, a nie wskazówki dotyczące politycznego PR, ale w przypadku obecnej kampanii mają bardzo poważne zastosowanie, zwłaszcza w stosunku do tego kandydata, który mówi, że "państwo (i politycy) nie moga byc na niby". Bo nie ma ważniejszego przykazania niż to, że terzeba prezentowac SPÓJNY WIZERUNEK.
Moje wielkie zdziwienie: naprawde nie rozumiem sztabu Jarosława Kaczynskiego jak zanadto zaczyna kręcić. A po co? Dotychczas sztab Boronisława Komorowskiego prezentowal sie wyraźnie gorzej a teraz cos jakby zaczeło brakowac mysli przewodniej sztabowi "Kaczora". O wiele lepiej jest "się przyznać" niż "zapierać" i krecić. Ludzie czują gdy się kreci.
Weźmy dopłaty: w obecnje sytuacji J. Kaczynski jest stanowczo PRZECIW likwidacji dopłat do rolnictwa. 4 lata temu wypowiadał się na temat pomysłów na reformę tej polityki w CAŁEJ EUROPIE. Polscy rolnicy produkują bardzo tanio w stosunku do swoich kolegów z innych krajów i tamtem pomysł (obecnie nierealny) byłby dla nich opłacalny. Przekaz krótki i co najwazniejsze - prawdziwy.
Przyjęta taktykałagodnej i merytorycznej kampanii Jarosława Kaczyńskiego byla nokautująca dla rywali, no ale polityka nie kończy się na taktyce. Dobra polityka PR opiera się przede wszystkim na SPÓJNOŚCI PRZEKAZU i na ekspertach - potrzebne są przygotowane zawczasu zaskakujące ale bardzo perswazyjne elementy (na przykład udowadniające pewne tezy - fakty)
I na koniec: drodzy politycy i sztabowcy - nie róbcie kolejnej drętwej jak kij debaty - bo to obraza dla wyborców. A przy okazji (szanowny sztabie Jarosława Kaczyńskiego) będzie to zawsze cios w tego kandydata, który próbuję byc odrobine bardzije merytoryczny i ciut gorzej znosi rytualną "kąpiel w pianie". Taka debata jak ostatnia, niedzielna - promuje pianę i nic więcej.
myślę że ludzka natura pozostaje podobna od wieków i ze wiedz o przeszłosci może nas wiele nauczyć. Jestem umiarkowanie konserwatywna w opiniach o kulturze i tradycji, zaś w miarę lewicowa (jeslli za lewicowy uznamy solidaryzm ) w pogladach społeczno - ekonomicznych. Bardzo szanuję pojęcie TOLERANCJI. Nie lewackiej "toleranci", która każe wręcz zachwycać się tym wszystkim do czego przeciętny Polak nie ma zaufania, ale prawdziwej, trudnej tolerancji oznaczającej szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów, nawet gdy nam sie nie podobają. Staram się oceniac ludzi po czynach a nie po przynależności do bandy. Wielka róznica.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka