Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska
538
BLOG

Płeć i kultura

Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska Polityka Obserwuj notkę 85

W  poście pod poprzednim moim wpisem jeden z salonowiczów przytoczył trzy kobiety, które jego zdaniem zmyły sie z forum jak niepyszne. Wyraził tez nadzieję że nie zachowam sie podobnie do Anny Laszuk, Ewy Wanat i Kazimiery Szczuki. Pomyslałam sobie, że to skojarzenie naprawde warte jest zastanowienia. Czlowiek sam siebie róznie widzi, ale żebym sie komuś mogła kojarzyć ze sztandarowa feministką, wyzwoloną lesbijką  oraz redaktorką naczelna TOK FM - to mi dotychczas do głowy nie przychodziło.

Rozumiem, ze o podobieństwie decyduje w tym wypadku głównie płeć - rzeczywiście ta sama, co w przypadku trzech wymienionych wyżej osób. Nie wypieram się :-)Natomiast stanowczo wypieram się i odcinam od feminizmu, jako ideologii. A robię to nie dlatego bym uważała, ze kobiety zawsze w dziejach były świetnie traktowane,  a teraz nie maja juz na co sie skarzyć, tylko dlatego, że wszelka ideologię (nie ideę czy idee, a  ideologię, czyli coś bardzo spójnego i zamknietego) traktuję podejrzliwie, a juz ideologie która w centrum stawia tak niezależną od człowieka i zdeterminowaną biologicznie cechę jak płeć - uważam za szczególnie idiotyczną.

Nie jest tajemnica dla nikogo chyba, ze kobiet w polskim zyciu publicznym, polityce, kobiet na stanowiskach kierowniczych jest wciąz bardzo mało. Ja sama przez nascie lat w telewizji nigdy nie miałam szefa - kobiety. Doskonale do dziś pamietam jak jeden z moich przełozonych (dawno, dawno temu) tak uzasadniał swoje przekonanie że nie powinnam byc wydawcą głównego wydania Wiadomości: "to jest jak pilotowanie odrzutowca - to nie jest praca dla kobiety". W kilka lat pózniej robiłam wywiad z kobietą pilotem helikoptera bojowego, a jeszcze dwa lata później, na lotniskowcu Carl Vinson na Morzu Arabskim, z kobietą - pilotem odrzutowca F14 - Tomcat.

Przypuszczam, ze mój ówczesny szef nie bardzo wierzył w to co mówił. Pewnie tak naprawdę to po prostu nie podobały mu się moje poglądy, albo mi nie ufał i nie chcąc tego powiedzieć, użyl tak zabawnego, wręcz groteskowego, uzasadnienia. No ale jakoś "tak mu sie lapło", a jego pomysł na takie uzasadnienie decyzji skądś się wziął....

Tu bardzo zdenerwują się feministki: co za zdrajczyni! zaczyna wywód od tego, że odsądza nas od czci i wiary, tylko po to by za chwilę napisać, że rzeczywiście z tymi stereotypami kobiety w naszej kulturze bywa nienajlepiej, a tu ówdzie spotkac się można wręcz z dyskryminacją. Rzeczywiście tak uważam, ale to nie zmienia faktu, że stawianie w centrum świata jednego elementu rzeczywistości i przymierzanie do niego wszystkoego, mi po prostu nie odpowiada. Jestem zatroskana, gdy fajna dziewczyna nie otrzymuje takiego uznania na jakie zasługuje, gdy tymczasem jej gorszy kolega przebija się lepiej. Ale jeszcze bardziej niż los osób mojej płci interesuje mnie los mojego kraju, interesuje mnie niesprawiedliwośc dotykająca na świecie ludzi niezależnie od płci. Wiekszy związek czuję ze swoja wspólnotą kulturową niz wspólnota biologiczną.

No i na koniec smiesza mnie i rażą próby poprawiania obyczaju, czy może raczej zubażania obyczaju? Czymże innym jest walka z całowaniem w rekę czy przepuszczaniem przez drzwi, albo sławna obraza działaczek w Kongresie USA na sędziwego wówczas(juz niezyjącego) senatora Thurmonda, który zwrócił sie do nich -"lovely ladies". Myslę, ze bardzo dobrze pasują tu slowa z "Pana Tadeusza" "grzeczność każdemu nalezy, lecz każdemu inna". Jesli ktoś witając się ze mna i moim kolegą mnie cąłuje w rekę, a jemu ściska prawicę nie czuje się dyskryminowana. I jakoś nie mam przekonania, że będzie mnie traktował mniej serio. Po prostu ma taki pomysł na kultywowanie staroświeckiej galanterii. A jak ma inny to tez OK - pod warunkiem, ze nie musze za facetem idacym z gołymi rekami dreptac z cięzka walizką. 

PS

Co do zapytaniai z Kanady (jak rozumiem) o przyczynę takiego a nie innego pobierania opłat za TV Polonia, to moge tylko napisac zgodnie z prawda , że TVP nie pobiera zadnych opłat i nie ma na nie wpływu, natomaist opłaty pobiera posrednik, który od 14 lat ma prawo rozpowszechnianie TV Polonia na terenie USA i Kanady. Dodam, ze jest to posrednik, z którym TVP obecnie znajduje sie w sporze prawnym. Na koniec musze zastrzec, że raczej nie bede tutaj, na blogu wchodziła w powazniejsze wyjasnienia i polemiki dotyczące mojej pracy - jako ze jest to mój blog prywatny a  w pracy funkcjonuję  w konkretnym miejscu i podporzadkowaniu, w pewnej strukturze i nie jestem w pełni panią tego co moge powiedziec bądź napisać. Nikt w końcu n ie oczekuje chyba od Łukasza Warzechy ze bedzie poświęcał wiele miejsca na swoim blogu na rozwaznaie polityki Axela Springera ani od Igora Janke, ze bedzie się zajmował posunieciami w mediach grupy Mecom.  

myślę że ludzka natura pozostaje podobna od wieków i ze wiedz o przeszłosci może nas wiele nauczyć. Jestem umiarkowanie konserwatywna w opiniach o kulturze i tradycji, zaś w miarę lewicowa (jeslli za lewicowy uznamy solidaryzm ) w pogladach społeczno - ekonomicznych. Bardzo szanuję pojęcie TOLERANCJI. Nie lewackiej "toleranci", która każe wręcz zachwycać się tym wszystkim do czego przeciętny Polak nie ma zaufania, ale prawdziwej, trudnej tolerancji oznaczającej szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów, nawet gdy nam sie nie podobają. Staram się oceniac ludzi po czynach a nie po przynależności do bandy. Wielka róznica.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka