ProvoCatio ProvoCatio
466
BLOG

Powstanie zwyklych ludzi. Łukasz Warzecha oskarża

ProvoCatio ProvoCatio Społeczeństwo Obserwuj notkę 46



Lukasz Warzecha nalezy do tych dziennikarzy polskich, ktorych dzialalnosc mozna podciagnac pod nurt dziennikarstwa tzw.  "niepokornego" -  tzn. nie zawsze przyjmujacego za credo  -  informacje plynace z rzadowyh lub mainstreamowych tub propagandowych. Charakteryzuje sie dosc trzezwym spojrzeniem na rzeczywistosc i zacieciem do analizy zjawisk. Bywa w miare obiektywny w swych ocenach. Gatunek prawie calkowicie na wymarciu. Zastepowany przez entertainerow i propagandzistowNie oznacza to jednak ze Warzecha jest wszechwiedzacy i nieomylny. Kto nie wierzy mi na slowo pisane, ten moze zawsze zapoznac sie pogladami Lukasza Warzechy gloszonymi na Salonie i na jego wideoblogu.

Z moja subiektywna opinia na temat pana Warzechy nie wszyscy musza sie zgadzac. Na pewno nikt nie musi sie zgadadzac ze wszystkim gloszonymi publicznie pogladami dziennikarza. Wasze prawo.Ja tez nie ze wszystkim sie zgadzam w publicystyce pana redaktora. Na pewno nie zgadzam sie jego pogladami na temat Powstania Warszawskiego.

Z okazji kolejnych rocznic Powstania Warszawskiego u jego krytykow nastepuje zwykle wzmozenie. Z uwagami krytykow na temat Powstania, jest jak  "z radiowa lista przebojow - na poczatek pare nowosci a potem same stare przeboje" ( copyright AMD ). W swoim wideoblogu pan Warzecha krytykuje Powstanie - i jak sam podkresla -  robi to od lat. W specjalnym filmie zatytulownym - Powstanie Warszawskie : blad, kleska,polityczna zbrodnia - z pozycji narratora posiadajacego wiedze niedostepna w 44 roku - z pasja prokuratora oskarza i udowadnia winy wezwanym pod sad Historii. Z przyczyn biologicznych oskarzeni nie moga sie bronic. Sprobuje podjac sie obrony w ich imieniu.    

Wedlug Sokratesa sposob rozwiazywania sporow powinien odbywac sie na zasadzie wymiany opini w celu dotarcia do Prawdy. W formulowaniu opini - nalezy opierac sie na bezwglednych faktach - a w sposobie wyrazania opini - nalezy sie wystrzegac chwytow oratorskich i erystycznych w celu wymuszenia u sluchajacych aprobaty dla swojej racji. Wazne jest takze przypomnienie pogladu Sokratesa - ze sposob widzenia swiata zalezny jest od punktu wejscia - czyli inaczej sie postrzega swiat widziany z rybackiej chaty, a inaczej z okien palacu.

Inaczej zatem na sprawy Powstania i jego przyczyn spoglada prof. Jan Ciechanowski ( ktory w dniu wybuchu mial 14 lat ), a inaczej gen. Bor - Komorowski, ktory wydal rozkaz do jego rozpoczecia. Dzieki swojej profesji - Jan Ciechanowski (byl emigracyjnym historykiem) , w swojej dlugoletniej karierze mial mozliwosc kontaktow i rozmow z bezposrednimi uczestnikami wydarzen i dostep do pewnej liczby dokumentow. Nie do wszystkich bo wiele jest niedostepnych nawet do dzisiaj.To wszystko prawda - jednakze nie nalezy zapominac, ze Jan Ciechanowski  w swoich pracach wyraza tylko swoja opinie ( zbudowana na interpretacji zdobytych informacji ) gdy tymczasem np.taki Bor -Komorowski - posluguje sie wylacznie faktami takimi jakie byly mu znane w 1944 roku -  w kwestii: przyczyn, ocen i powodow kleski Powstania. Na razie zostawmy ten temat. Jeszcze do niego wrocimy.

Nie sposob polemizowac z kazdym slowem pana Warzechy, wypowiedzianych w ponad godzinnym filmiku. Jak na dobrego dziennikarza przystalo - meritum swojej tezy - zawarl w tytule publikacji. Do jej obrony posluzyl sie glownie cytatmi. Cytatow nie bede przytaczal w calosci. Zaznacze czas w filmie w ktorym ich uzyto. Dotyczy to takze najwazniejszych opini Lukasza Warzachy. 

Minuta 4:30

Wojciech Ketrzynski i odpowiadajacy mu Stefan Kisielewski. Teksty ukazaly sie w Tygodniku Powszechnym. Czas i miejsce - Polska. Rok 1945. Teksty literacko swietne i choc ze wzgledu na polityczne uwarunkowania -  nie wolne od autocenzury ( moze nie tak bezwglednej jak w latach stalinowskich ) i kastrujacej bezbolesnie autokrytyki ( krytyka  "bledow" dowodztwa AK u Ketrzynskiego i oskarzenia o ograniczenia umyslowe dazacej do wybuchu Powstania Ak-owskiej mlodziezy - u Kisielewskiego ).Pisze autokrytyki poniewaz autorow powyzszych tresci umieszczam po naszej stronie ideologicznej barykady.

Pierwsze cytaty przytoczone w wideoblogu wskazuja  nieublaganie na nieuchronnosc wybuchu Powstania a moze nawet bardziej -  na niemoznosc jego powstrzymania. Skoro Powstanie bylo nieuniknione...

Redaktor Warzecha wyraznie mocniej ceni Kisiela i stwierdza ze czesc jego tekstu jest pieknym przykladem realizmu politycznego. Smiem twierdzic, ze "realizm polityczny" u Kisiela wymuszony byl okolicznosciami. Zreszta mniejsza o to.

Przytoczenie wlasnie tych dwoch cytatow - oprocz gry na emocjach odbiorcow - w niczym nie pomaga panu Redaktorowi. Te  cytaty demoluja twierdzenie Lukasza Warzechy ze Powstania mozna bylo uniknac. A to dopiero poczatek. 

Dwa cytatay za nami.


Minuta 18:52 - 22:15

" Co powinno byc celem kazdej podejmowanej walki? {...} Podstawowym warukiem podejmowania walki jest realistyczna ocena ze te walke mozna wygrac..." - opinia Lukasza Warzechy - czyli Polska w 1939 roku powinna byla sie od razu poddac? ( pytanie moje ) -

Cytaty z  Sun Zi i Sun Bin.

Jestem w szoku. Panie redaktorze Warzecha. Prosze mi powiedziec czy Sun Zi lub Sun Bin, Machiavelli czy w koncu Von Clausevitz napisali jakies podreczniki o walce podziemnej w obronie Narodu skazanego na eksterminacje? Moze napisali cos o budowie Panstw Podziemnych i odtwarzaniu struktur panstwowyh w konspiracji?  Pisali cos o Malym Sabotazu, Osie- Kosie, Pegazie, Kedywie, Wachlarzu, Szarych Szeregach, Sadach Specjalnych i Tajnych Kompletach? Moze dali w tych publikacjach pomysl na Akcje N i Zegote ,  Dywersje i Sabotaz , Kosbe i Jula?  Moze pisali cos o Akcji Kontynentalnej ? A moze cos o tajnej prasie i kolportazu? Jak po Chinsku powiedziec Auschwitz i Birkenau? Da sie na chinski przetlumaczyc nazwy Palmiry, Pawiak, Montelupich i Palace? Czy sa na swiecie podreczniki z ktorych mozna sie dowiedziec jak przezyc 5 lat brutalnej okupacji i stworzyc Panstwo Podziemne  z Podziemna Armie liczaca 400 000 ludzi? 

Ludzie, ktorych Pan oskarza o glupote stworzyli to Panstwo Podziemne bez podrecznikow - Polskie Panstwo Podziemne - w ramach ktorego - prowadzili walke przez 5 lat okupacji. Fenomen na skale swiatowa. Tokarzewski-Karaszewicz, Grot, Bor, Pelczynski, Okulicki, Rzepecki, Pluta-Czachowski, Korbonski, Puzak, Pajdak, Jankowski i tylu innych. Tragicznym finalem walki podziemnej i PPP bylo Powstanie Warszawskie. Mowi Pan ze ci "glupcy"  kierowali sie sprawami natury osobistej prowadzac podziemna walke, a pozniej podejmujac i zatwierdzajac decyzje o wybuchu Powstania?  Cos tu nie szafi panie Redaktorze. A moze panscy eksperci pisali cos o zdradzie i sojuszniczym wbijaniu noza w plecy i odmawianu pomocy w agoni? Jesli napisali, to na pewno nasi generalowie nie czytali tego fragmentu. Wstawka o Powstaniu w Gettcie - slaba. 

Minuta 22:15 - 34:39

Ahistoryzm i Anachronizm oraz Norman Davis i Jan Ciechanowski

Ten blok poswiecony jest anahronicznym obroncom Powstania stosujacych ahistoryczna interpretacje do jego obrony. Pomimo tego ze dwa pierwsze uzyte przez redaktora cytaty stwierdzaja jednoglosnie ze Powstania uniknac ( ze wzgledu na nastawienie mlodych Warszawiakow ) bylo nie sposob - redaktor dalej tego nie zauwaza i brnie dalej. Stwierdza ze dzisiajsza wiedza jaka posiadl nakazuje sadzic, ze Rzad w Londynie i Komenda Glowna AK wiedzieli ze sprawa jest przegrana i pomimo tego nie zawahali sie rzucic na pewna smierc zolnierzy i zlozyc ofiare z cywili i z miasta na oltarzu swoich ambicji i warcholstwa. Przeczucie, potwierdzone nawet wielka iloscia obecnie dostepnej wiedzy nie jest jednak rownowazne z niezbitymi dowodami i nie da sie przeczuciami wygrac w sadzie. Komu pod koniec lipca 1944 roku znany byl pelny tekst porozumienia w Jalcie? Ilu ludzi na swiecie posiadalo pelna wiedze? Na pewno nie Rzad RP w Londynie i na pewno nie Dowodctwo AK w Warszawie. Nowak-Jezioranski na jednej z ostatnich odpraw w Warszawie pelnej wiedzy tez nie mial. Dzielil sie swoimi wrazeniami z rozmow i tym co chcieli mu powiedziec Churchil i Eden. Referowal poglady Sosnkowskiego i raportowal o nastrojach w Polskim Wojsku. Z przelozenia wajhy w Londynie AK w Warszawie zdawalo sobie sprawe. Ograniczenie pomocy i ilosci lotow do Polski nie pozostawialo watpliwosci, ze cos zlego sie dzieje. Jezioranski wspominajac swoja rozmowe z Borem i reakcje generala na ponure wiesci przywiezione z Londynu: Bor ponoc  mial powiedziec - "Szkoda ze Pan nie opowiedzial nam tego wszystkiego 6 dni temu". Czy cos by to zmienilo? W grze o los Polski kosci zostaly rzucone duzo wczesniej. W Teheranie a nie w Warszawie. Potwierdza to prof. Norman Davis w swojej ksziazce Powstanie 44. Wyjatkowo mocno Davis akcentuje sprawe zdrady Polski przez Sprzymierzonych. Zdumiewa mnie fakt, ze red. Warzech nie zostawia na tej pozycji suchej nitki.Uwaza ja za pozycje pelna przklaman i bledow i co wiecej, za najbardziej szkodliwa ze wzgledu na sposob w jaki Davis pisze o Powstaniu, argumentujac, ze takie podejscie do sprawy przyczynia sie do umocnienia mitu Powstania. Pojawia sie w tym momencie ekspert o ktorym pisalem wczesniej - prof. Jan Ciechanowski. Na lamach paryskich Zeszytow Historycznych naskakuje na Davisa i podchodzi do Walijczyka z arogancka wyzszoscia. Byc moze fakt ze Ciechanowski urodzil sie w Warszawie i jako czternastoletni chlopiec wzial udzial w Powstaniu ( poczatkowo jako lacznik w okolicach Placu Trzech Krzyzy a pozniej jako strzelec w oddzialach Bradla ) i sie w nim odznaczyl - w mniemaniu Ciechanowskiego upowaznial do uzurpowania sobie prawa do monopolu na wiedze o Powstaniu i jedynie "prawdziwe" wnioski?  Na koncu fragmentu pojawia sie postac Andrzeja Sowy jako autora ksiazki wydanej w 2016 roku: Kto wydal wyrok na miasto?  Ksiazki tej jeszcze nie czytalem, ale sadzac po zachwytach redaktora, musi sie dobrze pokrywac z jego tezami. Zadnego przelomu nie bedzie. Czytalem recenzje i wiem co sie moge spodziewac - " kilka nowosci i stare przeboje".  

Minuta 34:40 - 47:06

Co bylo wiadome w lipcu 44 roku i jakie czynniki ... 

Plan Burza opracowany przez gen. Tatara i gen. Kirchmayera nie przewidywal akcji w obrebie wielkich miast. Zmiana nastapila na przelomie czerwca i lipca 1944 roku ze wzgledu na dynamicznie zmieniajaca sie sytuacje na Wschodzie i postepy operacji Bogration. Warszawa ciagle byla wylaczona z walki. W lipcu 44 roku dowodctwo AK nie mialo i nie moglo miec pelnych informacji na temat przebiegu akcji Burza w Wilnie lub Lwowie. Informacje z terenu splywaly wolno i dopiero w trakcie trwania Powstania dochodzily do Bora ostatnie telegramy - tak mowil Bor w wywiadzie udzielonym Nowakowi- Jezioranskiemu na falach Radio Wolna Europa - a ja nie widze powodow zeby mu nie wierzyc. Znowu pojawia sie prof Jan Ciechanowski. Ekspert wypowiada sie na temat gen. Leopolda Okulickiego w kontekscie jego kompentencji i zdrady. Okulicki nie byl autorem Powstania Warszawskiego. Plany na powstanie w miescie opracowane byly jeszcze za czasow Grota - Roweckiego. Okulicki byl oficerem sprawujacym funkcje szefa Oddzialu III Komendy Glownej AK ktorego propozycja podjecia walki miejskiej zostala przez Komende AK zaakceptowana. Wynikalo to z napietej sytuacji w Warszawie i niemozliwosci przerzucenia w teren oddzialow miejskich z ekwipunkiem i bronia. Tlumaczy to zreszta Bor-Komorowski w wyzej wspomnianym wywiadzie. Rozkaz do Powstania wydal Bor. Ciekawy jest watek wspolpracy Okulickiegoi z NKWD. Przytacza go red. Warzecha - zaczerpniety z pracy prof. Ciechanowskiego, ktory twierdzi, ze  Okulicki po ciezkim sledztwie sie zalamal i zaczal sypac. Kiedy i kogo? Dr. Pietrzak na swoim kanale Zakazane Historie w programie o Okulickim takze powolywal sie na rewelacje Jana Ciechanowskiego. TwierdzI tam, ze zlamany na ciezkim sledztwie Okulicki sypal i na skutek tego aresztowanych zostalo wielu ludzi, miedzy innymi,  gen. Michal Tokarzewski-Karaszewicz. Dobre zarty. NKWD musialoby dysponowac wehikulem czasu, bo jakze aresztowany w styczniu 1941 roku Okulicki - mogl na skutek swoich zeznan - przyczynic sie do aresztowania Tokarzewskiego w marcu 1940 roku?  Najpierw sypal, a potem zostal szpiegiem  - przekonuje Pietrzak i on to wie -  bo dowiedzial sie tego z ksiazki  gen. Sierowa. Gen. Sierow. Co za zrodlo godne pelnego zaufania. Pan Warzecha jest bardziej powsciagliwy...no nie ma pewnych dowodow...no ale wyszedl z sowieckiego wiezienia...Gen. Anders tez wyszedl z sowieckiego wiezienia. Siedzial dluzej niz Okulicki, bo od wrzesnia 1939 roku. Nie podzielil losu oficerow mordowanych w Katyniu. Dlaczego nie gen. Anders? Niesubordynowany general z kampani wrzesniowej. Po wyjsciu z sowieckiego wiezienia mianowany dowodca Polskich Sil Zbrojnych w Rosji. Za zgoda Stalina oczywiscie. Sprzeciwil sie Naczelnemu Wodzowi gen. Sikorskiemu i wyprowadzil Polskie Wojsko z Rosji wbrew rozkazowi Wodza. Otworzylo to Stalinowi mozliwosc stworzenia Polskiej Armii calkowicie kontrolowanej i  pod komenda sowiecka. Moze to wlasnie wtedy przesadzily sie losy Polski i Warszawy? Drugi raz sprzeciwil sie gen. Sosnkowskiemu ignorujac rozkaz Wodza i przyjmujac angielska propozycje wprowadzenia II Korpusu do walki o Monte Cassino. Tak, tak. Sosnkowski chcial oszczedzac ludzi. Anders bedacy od wyjscia wojska z Rosji pod brytyjska komenda mial na rozkazy Naczelnego Wodza wywalone. Istnieje ciekawa hipoteza ze celem wyjazdu na Bliski Wschod gen. Sosnkowskiego w lipcu 1944 roku, byla proba zbuntowania II Korpusu. Sosnkowski mial oglosic oficjalnie bunt po rozmowie z Andersem w MP Korpusu. Miala to byc reakcja na wyjazd Mikolajczyka i proby pertraktacji z Sowietami kosztem polskich Kresow. De fakto reakcja na Teheran. Nic takiego sie nie wydarzylo. Dlaczego?  Po wojnie Sosnkowski pracowal jako stolarz w Kanadzie. Anders zyl dostatnio i prowadzil duze interesy w Londynie. Moze tyle wystarczy. Wreszcie skad slepa wiara w prof. Ciechanowskiego? Jego krytyka Powstania Warszawskiego byla na reke komunistow w Polsce i zdradzieckich sprzymierzonych - z USA, Anglii i ZSRR. Zrzucajac wine za Powstanie na niekompetencje polskich dowodcow, zle rozeznanie, osobiste pobudki i wreszcie glupote Dowodctwa AK i czynnikow rzadowych RP z Londynu, w sprytny sposob sciaga wine z Aliantow za zdrade najwierniejszego sojusznika i prawie polwieczne zniewolenie Polski.Czy Ciechanowski wybielal Sojusznikow za friko? Kto Ciechanowskiemu ten oskarzycielski palec smarowal? Powie Pan realizm polityczny? Ja mowie lajdactwo!  

https://pl.wikisource.org/wiki/Rozkaz_Naczelnego_Wodza_nr._19_do_Armii_Krajowej

Minuta 47:07 - 49:56

Czy Powstanie musialo wybuchnac? [...] AK to nie byla jakas bandycka zbieranina.


Zelazna dyscyplina wsrod zolnierzy AK. Alez naturalnie! Prosze sie zastanowic skad taka dyscyplina sie bierze? Jak wielki autorytet wsrod zolnierzy musieli miec dowodcy i i ile zaufania i szacunku mieli do swoich dowodcow zolnierze. Zreszta nie chodzilo o brak dyscypliny wsrod zolnierzy AK. Zapomnial Pan, ze w Warszawie oprocz AK, NSZ-ZJ i ZSP znajdowaly sie oddzialy AL i ZWM, PAL i  KB ? Cztery ostatnie liczyly w sumie kilka tysiecy ludzi. Byly uzbrojone i podpuszczone przez Sowietow mogly probowac akcje zbrojna bez porozumienia z AK. Teraz mozna pogdybac: czy gdyby tak sie stalo, to czolgi na przedmiesciach Pragi o ktorych informowal 31 sierpnia Monter - docisnelyby po gazie i kontyniuowaly natarcie w kierunku do Centrum - a za nimi reszta wojsk Rokossowskiego - nacierajaca na tym kierunku,? Czy tez zawrocilyby i front by stanal tak jak stanal? W pierwszym przypadku zajecie przez Sowietow Warszawy mogloby nastapic w kilka dni od rozpoczecia akcji i AK oskarzana bylaby o kolaboracje z Niemcami i stanie z bronia u nogi. Pies z  kulawa noga nie wiedzialby o ich wczesniejszych osiagnieciach. Kto dobrze pisalby o kolaborantach? Prosze nie zapominac o aresztowanych przez SMIERSZ i UB - AK-owcach, pedzonych przez polskie miasta w niemieckich mundurach. Szczyt podlosci. Nic tez nie staloby na przeszkodzie w ich mordowaniu.I tak Sowieci mordowali w Polsce ilu chcieli i kogo chcieli. W drugim przypadku, gdyby jednak front stanal, to taka akcja zbrojna skonczyc by sie mogla kompletna rzezia Warszawy. Powstrzymanie rozkazu Himmlera o mordowaniu ludnosci w Warszawie w dniu 9 sierpnia, nastapilo nie dlatego ze Niemcy sie opamietali i zmilowali nad mieszkancami. Rozkaz zostal cofniety bo zauwazono,  ze Niemieckie okrucienstwa wzmagaja opor i Niemcy ponosza duze straty. Czysty pragmatyzm. A co by sie stalo gdyby opor byl mniejszy?  Jeszcze jedna rzecz. Okolo 3 sierpnia na murach Warszawy rozwieszone zostaly ulotki z informacja o aresztowaniu gen. Bora i przejeciu dowodctwa nad Powstaniem przez pulkownika Skokowskiego z PAL. Proba tego swoistego zamachu stanu sie nie udala. Dowodctwo AK i Powstania nie wyciagnely w stosunku do Skokowskiego zadnych konsekwencji.  

Minuta 49:57

Skutki , Straty. Mity, Cytaty

Polskie straty wojenne szacowane sa na 6 000 000 obywateli. Dziennie Polska ponosila straty w wysokosci 3 287 ludzi. Sa historycy twierdzacy, ze straty byly duzo wieksze i wskazuja na niemoznosc doliczenia sie po wojnie 11 000 000 obywaleli. Odliczajac 4 000 000 Ukraincow zostanie nam 7 000 000 obywateli, ktorzy po wojnie znikneli z rejestrow. Daje to straty w wysokosci 3 835 ludzi dziennie. Jezeli te dzienna liczbe pomnozy sie przez ilosc dni Powstania, czyli przez 63 - sumuje sie na 241 605. Straty dzienne w Powstaniu przekladaja sie na normalny okupacyjny dzien w Polsce. Taka jest bezwgledna groza liczb. Broniona przez Niemcow Warszawa miala szanse zostac zniszczona w podobny sposob jak Wroclaw lub Poznan.Nie zapomnijmy ze czesc Warszawy ulegla zniszczeniu juz w 1939 roku. Nie tylko Pan placze nad zniszczonym miastem. Warszawa przed wojna byla taka piekna. Na wojnie byla Wielka. Teraz Warszawa jest jak piekna kobieta z bliznami  na ciele. Te blizny zwazyszy na sposob w jaki zostaly nabyte - nie szpeca. Sklaniaja do refleksji i zadumy nad naszym losem. Zmuszaja do szacunku. W tamtym czasie wiele miast uleglo zniszczeniu nawet bez walki. Drezno, Hiroshima, czy Nagasaki. Taka jest wojna. Przypomne jeszcze ze to nie Polska wywolala wojne, tylko Niemcy. To Niemcy przyszli i siedzieli bez zaproszenia w Warszawie i czas dojrzal zeby ich wyprosic. Po przetoczeniu sie frontu Sowieci aresztowali ponad 50 000 zolnierzy AK. Na Kresach od listopada 1944 zamordowano dziesiatki tysiecy Polakow. Na zolnierzy AK organizowano oblawy. Katowano ich i mordowano bez sadu wiele lat po wojnie To tak w odpowiedzi na Pana pochylenie sie ofiarami i westchnieniem - " przynajmniej by przezyli". Prxzemyslenia Kisiela. Pieknie napisane literacko, ale takie jakies...nie po naszemu. Z wartoscia tych  przemyslen Kisiela jest jak z wrtoscia podrecznika do nauki plywania rozdawanego wsrod Wikingow - napisanego przez uzdolnonego literacko plywaka-amatora - ktory uczyl sie plywac w wannie i nigdy nie mial okazji aby sprawdzic swoje umiejetnosci w praktyce.  Kisiel, swoje, a Polacy, swoje:

Fragmenty listow do Barbary  Wachowicz zamieszczone w Polska Godna Szacunku ( wstep do ksiazki Aleksandra Kaminskiego - Zoska i Parasol )

 "Mam dziesiątki listów od młodzieży (w epoce sMs-ów i e-maili), setki wpisów do ksiąg pamiątkowych Kamykowej wystawy. Żal, że można ich tu zacytować tak niewiele:

"„Zośka, rudy, Alek, Andrzej Morro – to postacie, które przez całe moje życie będą wskazywać mi drogę. ich krótkie, lecz jakże piękne życiorysy – to dla mnie wzór postępowania, a wypracowane przez nich wartości, począwszy od codziennej pracowitości, sumienności i pogodnego uśmiechu do braterstwa, bohaterstwa czy przede wszystkim gorącego umiłowania Ojczyzny, stały się moimi ideałami. to dzięki nim poczułam się dumna, że jestem Polką, ich rodaczką, że matką nam – ta sama ziemia, Polska. Pisząc o nich, chciałabym unikać wzniosłych słów (choć nie umiem), bo przecież przy swojej wielkości byli Oni tacy skromni i tac zwyczajni. i ci zwykli młodzi ludzie potrafili trwale wyryć imiona na kartach historii, a przede wszystkim pięknie zapisać się w pamięci pokoleń – w pamięci ich rówieśników, moich rówieśników i wierzę, że i tych, którzy nadejdą” – Agnieszka bryś, studentka polonistyki, Poznań."

"„to takie ważne, by Oni wszyscy trwali w naszych sercach i umysłach, bo będą żyli, dopóki żyją w naszej pamięci. Moje zainteresowanie historią szarych szeregów i Powstaniem warszawskim zaczęło się po przeczytaniu niezwykłej,wzruszającej i pouczającej książki, na szczęście lektury szkolnej – «Kamieni na szaniec» Aleksandra Kamińskiego. wiele razy zastanawiałam się, dlaczego moi rówieśnicy musieli cierpieć, porzucić swoje marzenia, a nawet stracić życie. skąd brali siłę, by znosić to wszystko. i myślę, że odpowiedź jest tylko jedna – z miłości do Ojczyzny! to była taka wspaniała młodzież, odważna i mądra. słowo «Ojczyzna» nie było dla nich puste. Kochali ją całym sercem i za nią umarli. nie potrzebowali odrębnego przedmiotu w szkole, który nauczyłby ich patriotyzmu. często zastanawiam się, czy gdy patrzą na nas teraz z góry, na to, co się dzieje w naszym kraju, nie cierpią prawie tak mocno jak wtedy. nie o taką Polskę walczyli.czy my pamiętamy, że wolną Polskę mamy dzięki nim? czy umiemy okazać im wdzięczność za ofiarę, jaką ponieśli? Moją pracę maturalną poświęciłam postaci Krzysztofa Kamila baczyńskiego, wspaniałego poety-żołnierza. to on powiedział: «trzeba nam teraz umierać, by Polska umiała znów żyć!». Oby wreszcie umiała znów żyć”– iwona Zielińska,studentka Akademii Medycznej w Kielcach."

„dźwigali polski krzyż męczeństwa – a przecież nie różnili się od nas. Pragnęli kochać i być kochani, chcieli żyć… dojrzewali tak szybko – do walki,czynu, ofiary – i niestety, do śmierci, nie do życia! jak trudno zrozumieć pokorę, z jaką przyjmowali cierpienie, ich siłę i ogromną nadzieję, której nam często brak” – Anna Przewoźnik z liceum im. baczyńskiego w Krakowie."

Tak zyja wiecznym zyciem polegli bohaterzy.

"Od siebie dodam z goryczą, że kiedy już w wolnej Polsce usiłowałam zrealizować o nich film telewizyjny, otrzymałam odpowiedź z 1 Programu tVP, iż „na tę tematykę nie ma pasma i nie ma pieniędzy”. Barbara Wachowicz

Jednak nie poszlo na marne. Swoja droga jest dla mnie fenomenem, ze tyle czasu i pasji poswieca sie na postponowanie dowodcow przy kazdej okazji zwiazanej z Powstaniem - natomiast kwestia zdrady Aliantow i zbrodniczego wyrachowania Stalina - nie stanowi dla krytykow zadnego problemu. Przyjmuja ja jako cos naturalnego, ze az nie warto o tym mowic. Dziwny jest ten swiat. " Wtedy byli inni ludzie" - mowi na ponizej zamieszczonym filmie - swiadek i ofiara Powstania. Chodzi o Polakow. Prosze obejrzec i wtedy Pan zrozumie. 


Lukasz Warzecha oskarza. Tyle ze nie tych ludzi co trzeba. 






ProvoCatio
O mnie ProvoCatio

Pudelek Vision Network

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo