Dobry bajer, jak mówi nadwiślańskie porzekadło, to połowa sukcesu. Czasami nawet więcej jak połowa i służy tutaj przykładem niesławnej pamięci italianiec Benito Duce, który raz tylko dostał kawałek balkonu i zagaił i potem trzeba było wiele dziesięcioleci na to żeby po nim posprzątac.
Ale gdzie tam Duce i nasz bloger Stary?...no niby też bajer ma sążnisty ale serce u niego inne niz u Makaroniego. Dobre to serduszko i pełne wyrozumiałści dla swych czytelników, bo chociaż wzorem Tomasza Lisa ma nas za niezłych głupoli - co to wszystko łykną i nawet się nie skrzywią - ale w przeciwieństwie do Tomka Wznieś Oczka i Szukaj Puenty Lisa, to bloger Stary nie wku...wia, tylko potrafi rozśmieszyć.
Nowa notka Starego, to majstersztikuś rozśmeszania publiki. Pochylił sie w niej nad marnym losem krajowego pana prezydenta Andrzeja Nie Chcą w Białym Domu Dudy. "I to mimo, że Polska przewodniczy Radzie Bezpieczeństwa i Andrzej Duda jest właśnie w Stanach" - zdanie ściągnięte, słowo, w słowo, z notki Mistrza.
I co? Jak tu się nie uśmiechnąć, nie mówiąc już o rżeniu jak koń? Toż właśnie skoro Polska przewodniczy Radzie Bezpieczeństwa, to Dudy obowiązkiem jest tyrać, a nie składać sobie wizyt. Tym bardziej że oprócz Dudy jest w Nowym Yorku pare innych osób. I gdzie ta wizyta? Jeszcze na dodatek w Białym Domu. Gdzie Rzym, a gdzie Krym ? - chciałoby się krzyknąć ale lepiej milczeć, bo jeszcze wezmą za ruskiego trolla i adminowi dopiero się dostanie za to , że na czas z blogów nie wydalił.
Im dalej w notke, tym więcej starań o usmiech czytelnika. Powtarzanie o tej procedurze UE przy każdej nadarzającej się okazji, to może nawet już nie jest tak śmieszne. Zaczyna troche nudzić. Bo z jednej strony, te konsekwencje są reperkusjami za to zeby było tak jak w innych krajach europejskich, a z drugiej strony, to kogo ta Unia straszy? Do kogo ta gadka? Do Narodu który przeżył okupacje i prawie pięćdziesiąt lat komunizmu? Wolne żarty dowcipnisie.
Kończy Stary jak po schodach w kabarecie - o marzeniach Dudy załapania się na ciastka w Białym Domu. Mocne zakończenie bo pewnie ciastka i kawa muszą tam smakować wyśmienicie, chociaż z drugiej strony, to jak sie jest w robocie, to lepiej zadowolić się pierogami i maślanką w Konsulacie, a na ciastka i kawe, to będzie inna okazja. Inną razą prosze Pana.
Miałem zły dzień a Stary mi go odmienił i rozjaśnił...Za humor i pomysły Starego -Order Uśmiechu.
https://www.salon24.pl/u/stary/867422,socjeta
notka pisana ze względu na bana
Inne tematy w dziale Polityka