Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Lesnodorski Lesnodorski
1615
BLOG

Lekcja polskiego, także dla niektórych Polaków

Lesnodorski Lesnodorski Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 122

Świat otrzymał właśnie kolejną lekcję polskiego. W jej trakcie padły ważne słowa. Wszystkim politykom, którzy w tych dniach stanęli w obronie dobrego imienia Polski, należą się słowa wielkiego uznania.

Niemieckie winy…       

Jarosław Kaczyński:  ,,Nam odmówiono prawa do obrony własnej godności; godności narodu, któremu się w sposób niebywale wręcz skandaliczny przypisuje winy innego narodu, to znaczy narodu niemieckiego. (…) Nawet, gdyby tak sądziły miliony ludzi, to jest to kłamstwo i to takie kłamstwo niesłychanie wręcz skandaliczne ze względu na jego skrajną niemoralność i taką bardzo niską próbę przerzucenia winy za potworne zbrodnie z silniejszych, bo Niemcy są od nas silniejsi, na słabszych .To bardzo źle świadczy także o moralności i postawie tych, którzy to czynią i na dłuższą metę nie przyniesie im sukcesu, przyniesie im klęskę”.

Patryk Jaki: ,,Dość robienia z Polski sprawców Holokaustu. Ta ustawa jest właśnie po to, aby w mediach zagranicznych nie szkalowano Polski, nie przypisywano nam współodpowiedzialności za Holokaust”.

Mateusz Morawiecki: ,,Nie pozwolimy nikomu, aby używał frazy "polskie obozy śmierci". Nie możemy dopuścić do tego, żeby to było stwierdzenie ot tak używane na całym świecie, bo to jest afront w stronę wszystkich ofiar w bestialski sposób brutalnie zamordowanych przez nazistowskie Niemcy, przez Niemców”.

…i kłamstwo oświęcimskie

Stanisław Karczewski: ,,Chcę mówić o dialogu. Przekazywanie prawdy przyszłym pokoleniom jest naszym obowiązkiem - Żydów i Polaków. Mówienie, że istniały polskie obozy koncentracyjne to kłamstwo oświęcimskie’.

Kłamliwa kampania wymierzona jest nie tylko w ofiary zbrodniczego, niemieckiego systemu, ale również w pamięć o wszystkich tych, którzy podjęli czynną walkę z niemieckim, zbrodniczym totalitaryzmem. Słucham dyskusji w TVP i widzę kraśniejących z emocji moderatorów, nie panujących nad rozmówcami i nie potrafiących zasugerować rozwiązań skutecznie przeciwstawiających się pleniącemu się fałszowi. Także wśród samych Polaków.

Otóż w pierwszej kolejności nie opinia zewnętrzną, ale przede wszystkim kształtowanie  świadomości naszych rodaków, zwłaszcza młodych, jest natychmiastową powinnością polskich władz. I nie chodzi tu o działanie w postaci jakichś podrygów, będących nerwową reakcją na zarzuty formułowane przez ludzi nie mających bladego pojęcia o charakterze niemieckiej okupacji w Polsce. Nasze państwo ma obowiązek przekazywać wiedzę na temat polskiej historii we własnym duchu, nie oglądając się na opinie nieżyczliwych mu osób i środowisk.

Tu, w Polsce, nie musimy nic, nikomu udowodniać. Polska historia jest na tyle atrakcyjna i wielka, że broni się sama. Jednocześnie jest ona na tyle złożona, że stanowi naukę i przestrogę.

Oglądałem niedawno film dokumentalny, którego bohaterka, powstaniec warszawski, mówiła o tym, że ma zwyczaj spotykać się z koleżankami nad grobami poległych powstańców. Podczas tych spotkań śpiewają pieśń, której nauczyły się w Szarych Szeregach.  Kobiety te po wielu dekadach, przetoczeniu się rozmaitych burz dziejowych, mają poczucie wspólnoty i sensu tragicznych wyborów. Bije z nich absolutna wiarę w przekazane im przed dziesięcioleciami wartości.

Takie właśnie uformowanie młodych, niemych dziś w większości Polaków, nie potrafiących zająć stanowiska wobec fałszywych oskarżeń, ani nawet manifestować patriotycznej postawy, jest powinnością polskiej szkoły. I to od zaraz.

Lesnodorski
O mnie Lesnodorski

Tylko prawda jest ciekawa. Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii. Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka