Najpierw może quiz. Proszę powiedzieć czym różnią się dwie postaci widoczne na zdjęciu? Wygląda na to, że niczym. Jażdżewski (to ten po prawej) od wielu dni informował na swoim blogu na FB, że wystąpi jako support przed Tuskiem, który wkrótce zamierza przyjechać do Polski. Niby support, ale przecież wszyscy widzą, że raczej klon. Rację ma Karol Karski* uważając, że Tusk poklepał z zadowoleniem Jażdżewskiego, który wygłosił antyklerykalną gadkę, bo nie mógł klepnąć siebie. Wysługiwanie się innymi, gdy trzeba zagrać nie fair, to sprawdzona metoda byłego premiera.
Oficjalnie Tusk to człowiek, który oprawia politykę miłości, przeczą jednak temu nie tylko czyny, ale gesty tego polityka, jego spojrzenia i szczególne napięcie mięśni twarzy. Kiepsko wyreżyserowany i zagrany spektakl na Uniwersytecie Warszawskim dał efekt przeciwny do zamierzonego. Gołym okiem widać przy tym, że totalna opozycja wraz ze swymi idolami gotowa jest do działań najpodlejszych, zwróconych przeciw wartościom, które konstytuują nasze państwo bardziej niż jakikolwiek zapisany papier.
Tusk dobierając sobie właściwego supportera wybrał język ,,Kleru” uznając prawdopodobnie, że ponad 3 miliony widzów** tego filmu (w większości równie młodych jak Jażdżewski) to bardzo świeży, potencjalny elektorat, który warto próbować uruchomić przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Całkiem sprytna kalkulacja, mówiąca też wiele o wzajemnym przenikaniu się promowanych przez europejski, antychrześcijański mainstream procesów i zjawisk politycznych, społecznych, kulturalnych... Były premier przestrzelił jednak stawiając publicznie na młodego chłystka, który użył mowy nienawiści i pogardy tak bardzo podobno zwalczanej w Unii Europejskiej.
* Opinia wyrażona przez Karola Karskiego w programie Michała Adamczyka ,,Strefa starcia" (TVP Info)
** ,,Kler" podobno ma już ponad 5 milionów widzów.
http://wyborcza.pl/7,101707,24185948,kler-przebil-granice-5-mln-widzow-najnowsze-wyniki-box.html
