AMERYKAŃSKA ŻELAZNA FORMA NA POLAKÓW

Jakiś przemożny legalizm i jeszcze przemożniejszy formalizm zapanował nad nami.

Ale żeby tylko nad nami.
Patrzcie na Stany Zjednoczone. O Smoleńsku wiedzę mają, dowody mają, ale przecież RZĄD po nie się nie zgłosił, więc...
Tylko bowiem z RZĄDEM legalnym mogą USA równoprawnie NAWIĄZYWAĆ i dowody mu dawać. Z opozycją już nie NAWIĄZUJĄ, choćby była najbardziej legalna i formalnie najbardziej uprawniona do upominania się o dowody w sprawie najbardziej nawet LEGALNEGO Prezydenta.
Ot, majestat Formy taki. 
I nie mówcie, że tak tam mają Demokraci, bo akurat Republikanów większość w Kongresie, ale nawet jakiejś Komisji do Spraw wykrztusić z siebie nie mogą.

Albo NATO. Siedzi niby w Polsce i strzeże, ale patrzy bez mrugnięcia okiem jak to kolejni NATOWSCY generałowie są likwidowani - i nic, ino se tak patrzy.
Widocznie jest to też LEGALNE i FORMALNIE nie ma o co się zahaczyć. Legalne są te samobójstwa i legalne masowe wypadki. Wszystkie prokuratury to potwierdzają, rząd też, czyli inaczej być nie może, skoro jest legalnie.

GROM miałby coś zrobić? Co, skoro dowodzi nim LEGALNY dowódca?

Taka ta FORMA. Z żelaza.

A wszystko dlatego, że w legalnych wyborach Polacy legalnie wybrali - a Platforma LEGALNIE GŁOSY POLICZYŁA.

Wspaniale, nie mogło zdarzyć się nic bardziej formalnego!
Amerykański polityk Z. Brzeziński (akuszer Platformy w 2007roku, jak pamiętamy) oznajmia, że Polacy właśnie przeżywają pomyślny okres swojej historii. No tak, wyniszczanie narodu i substancji materialnej państwa jest legalne i formalnie całkiem w porządku.

PiS-u, jak wspomniałam, nie bierze się pod uwagę. Platforma policzyła, że tych Polaków jest przecież mniej.
 
Niech więc PiS się cieszy, że broczy krwią legalnie.