DESZCZ METEORYTÓW, HE, HE!

To jest tak. Leci asteroida, leci. Ziemi nie zagraża tak lecąc. Wciąż i po wielekroć ostrzegamy: nie zagraża!

Ale ile można.
Bo dzwoni Kerry do Ławrowa przez trzy dni i dodzwonić się nie może. Ławrow zapomniał o tej asteroidzie?

Więc towarzyszący asteroidzie jakiś kawałek nieco przyśpiesza, wpada w atmosferę akurat nad Rosją - ach czemuż ona tak nieporęcznie szeroka - eksploduje sobie i opada "deszczem meteorytów".

Za kolejność wydarzeń nie ręczę jednak, skoro na jednym z filmików najpierw widać długo ujmowany widok jakichś spalin kłębiastych a potem słychać detonacje.

A ileż to miejscowości objął ten kawałek swoim rozrzutem! Meteoryty spadły m.in. w Czelabińsku, Jekaterynburgu, Tiumeniu, Kurganie, Orenburgu i Magnitogorsku - piszą.
Jeśli cały Ural od Orenburga do Workuty liczy jakieś 2 tys. km, to od Orenburga do Kurganu - tysiąc. Będzie połowa Uralu - tak w liniach prostych się orientując. Połowa Uralu!

A co się stanie jak niechcący pieprznie cała asteroida?!
Przecież w dodatku Wschodnią Syberię nawiedziło dziś silne trzęsienie ziemi! Ofiar w ludziach na szczęście nie było, ale rurki jakieś musiały popękać, nie inaczej.

Dlatego też nie dziwię się, że od razu jakiś czynownik wystąpił o odtąd wspólne z Ameryką  wstrzymywanie meteorytów.

Pewnie wyjdzie na to, że TA asteroida nie zagraża naprawdę. Nie tym razem. Nie wiem czy jest się z czego cieszyć. Może, nie wiem - przecież mówię!

Tymczasem podobno w Niemczech budzi się jakiś drzemiący w jeziorze olbrzym... Jakby co, to wyrwie w kosmos całe Niemcy.

No jest kilka celów na muszce. He, he.

http://fakty.interia.pl/deszcz-meteorytow/news/byli-tuz-kolo-spadajacego-meteorytu-niesamowite-filmy,1893707,8302

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/silne-trzesienie-ziemi-we-wschodniej-syberii

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zyrinowski-amerykanie-testowali-nowa-bron,1,5421796,wiadomosc.html