Tak myślę sobie tuż przed wyborami, że należy się wreszcie Polsce i Polakom trochę spokoju od losu. Jakaś taka Elementarna Łaskawość chyba istnieje tam Wysoko, więc o trochę względów upraszam.
Nie możemy latami całymi zmagać się z garstką obrzydliwych i wciąż zgadzać się na nich i karmić ich.
Sondaże opowiadające że ta garstka to 30%- 40% - są niewiarygodne i nic tego nie upudruje.
Swoją drogą wierzę, że frekwencja będzie naprawdę przyzwoita, a wynik głosowania da Prawu i Sprawiedliwości większość konstytucyjną.