Im dłużej od soboty, im więcej patrzenia "na chłodno" na to co się działo od samego początku od katasstrofy : zwłaszcza bombardowanie miłością: dwa orędzie do Polaków ze strony prezydenta i premiera Rosji, niejasności co do pierwszych minut po tragedii, nie rozważania wogóle hipotezy zamachy by ją wykluczyć na podstawie badań składa się w jedno. Skoro taka żertelność dlaczego przypadkowe wersje lądowania co do ilości podejść, że nie znali piloci rosyjskiego, i brak hipotezy zamachu. Tym więcej watpliwości i niekonsekwencji.
A wrażenie jest takie, że tragiczna katastrofa mogła być wyreżyserowanym wypadkiem przy lądowaniu. Być moze nie chodziło o usmiercenie pasażerów ale spowodowanie niegroźnego wypadku przy lądowaniu by po raz kolejny skompromitować delegację prezydencką.
Planowny wypadek mógł sprawić, ze zamieżone skutki nieszczęśliwego wypadku wymknęły się spod kontroli. Z planowego niegroźnego wypadku "zrobiła się" katastrofa... - która przerosła oczekiwaniami samych reżyserów.
Mam dziwne przekonanie, które intuicyjnie zaczyna odzywać się coraz głośniej, że ta katastrofa nie była przypadkiem ale była wyreżyserowana. Byc może nie chodziło o usmiercenie pasażerów ale o ich skompromitowanie lub spowodowanie takiego skutku aby po powrocie do kraju już do polityki nie wrócili.
Jednak ktoś przeszacował wypadek - stało się coś, co wprowadziło w osłupienie samych "autorów spektaktlu".
Wydaje mi się, że tłumaczy to nieproporcjonalne do stylu okazywania życzliwości przez władze: bombardowanie miłością, oraz ostra reakcja służ co do dziennikarzy potem nadzorowanie przez Putina całej akcji. A już najwiekszym teatrem - obrzydliwym wg mnie, było przyjmowanie przed kamerami meldunków z poszczególnych sztabów. Był to wyreżyserowany spektakl na potrzeby widzów aby zobaczyć zatroskanie władzy.
No i dowód najbardziej napawający niepokojem: niespójne komunikaty ze strony Rosyjskiej o przyczynach katastrofy:
- wina złogi
-hipoteza nacisku na pilotów
- niespólne zeznania kontrolera lotów: inne dla prokuratury rosyjskiej a inne dla polskiej
I wreszcie film który wymknął się służbom - ten który obiega internet. Przypomnę, że FSB zarekwirowało wszelkie nośniki osób które były na miejscu przed nimi.
Mam wewnętrzne przeczucie, że był to wyreżyserowany wypadkek który wyknął się spod kontroli i wyszło na niezamierzoną egzekucję politycznych przeciwników.
Szczęśliwą stroną w tym nieszczęściu jest to, że Rosja musi w obecnej sytuacji zrobić wszystko aby wyjawić prawdę o Katyniu i okryć się rumieńcem wstydu za to co czyniła dotąd.
Przecież dzielenie Polaków: alternatywne uroczystości z Putinem i Tuskiem oraz bez Tuska i Putina tylko sam prezydent.. - to nie przeszłość z poprzedniej epoki ale sprzed kilkunastu dni.
Nie wierzą w nagłe nawrócenie Putina i Miedwiediewa ale raczej nawrócenie pragmatyczne, w obliczu brak innej alternatywy.
Mimo wszystko Opatrzność Boża, spowodowała, że będzie to błogosławiona wina - tak jak Żydzi myśleli, że kończąc raz na zawsze z Jezusem z Nazaretu zostali pokonani własnymi rękami. I to jest jedyna dobra informacja.
Świeć Panie nad duszami naszych Patriotów i miej nas w opiece.
