Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
525
BLOG

Donald Trump a Jerozolima - bardzo interesujący materiał

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Polityka Obserwuj notkę 3

     Prezentuję Państwo (w linku) bardzo potrzebny dla uzyskania pełnego obrazu rzeczywistości geopolitycznej materiał - wobec Hilarii Trump wydawał się mniejszym złem i  dałem temu wyraz w notce - jednakowóż mając w pamięci zapewnienia obecnego elekta o proizraelskich priorytetach. Oraz obraz popierającego Trumpa Don Kinga - z izraelską flagą w łapsku.

Wątek o Ivance i jej małżonku wiele wyjaśnia. Może tak być, że w polityce zagranicznej kierunek się nie zmieni, natomiast prędkość radykalnie wzrośnie.
Nie ma rady, trzeba czekać na prezydenta - czerwonoskórego. Który wszystkich białych i ich popleczników umieści.... w rezerwacie.

Problem w tym, że może nie zdążyć - niewykluczone, że to już ostatnie rozdanie. Przed totalnym kryterium ulicznym...

 

 

 

zapraszam do lektury, naprawdę warto, link na końcu tekstu:

Biały Dom: Od neokonów po koszernego kamienicznika

 
 
LA CASA BIANCA: DAI NEOCON AL PALAZZINARO KOSHER
 
 
 
 
Maurizio Blondet     14 listopad 2016     tłum. RAM
 
 
 
 
 
5 dni temu można było przeczytać, że  "Trump chce uznać Jerozolimę za niepodzielną stolicę Państwa Izrael, oraz przenieść tam ambasadę USA". Ponadto, że przyszły prezydent USA zamierza  "unieważnić porozumienie z Iranem" (czego konsekwencją stało się odwołanie sankcji w stosunku do Teheranu), jak również ukarać Iran - "który jest największym sponsorem terroryzmu światowego".
 
 
 
Natępnego dnia,  Walid Phares, wybitny analityk i politolog (chrześcijanin maronita z Libanu), określany jako "ceniony doradca ds. polityki zagranicznej Trumpa" zapewniał  BBC, że Trump uzna Jerozolimę za stolicę, ale zrobi to przy pomocy "ugody"  i że nie "unieważni " porozumienia z Iranem, ale że przeprowadzi jego  "renegocjację".
 
 
 
Walid Phares
 
 
 
 
Po kilku godzinach, David Friedman - wskazywany na "jednego z doradców Trumpa, jak chodzi o Izrael i Bliski Wschód – twierdził, że Donald  "dotrzyma swej obietnicy"  i przeniesie ambasadę do Jerozolimy.
 
 
 
David D. Friedman
 
 
 
 
Obawiam się, że będziemy musieli przyzwyczaić się do tego typu procedur decyzyjnych. Poza tym, to, co w marcu, w swym przemówieniu do AIPAC wypowiedział Trump, by zdobyć głosy Żydów jest tak niesamowite, że Netanyahu wydaje się być Izraelitą umiarkowanym, a Paul Wolfowitz jedynie bojaźliwym w swej miłości do Syjonu. Nasuwa się więc pytanie: czy Trump mówi to, co jego słuchacze w danym momencie chcą usłyszeć, czy neocon mają go już w garści?  Tego obawia się Ron Paul  - ostrzegając Donalda: "Uwaga na gabinet cieni" - a także Paul Craig Roberts.
 
 
 
Donald Trump speak at AIPAC 2016
 
RON PAUL ON TRUMP’S ELECTION: BEWARE OF THE SHADOW GOVERNMENT
 
 
 
Osobiście proponuję trzeci sposób wyjaśnienia sytuacji.  Myślę, że pomysły Trumpa odnośnie Izraela i Żydów są mu sugerowane przez jego córkę Ivankę, określaną jako "bardzo cenioną doradczynię taty Trumpa". Poglądy Ivanki natomiast są kształtowane przez jej męża, energicznego Żyda - Jared'a Kushner'a , z którym Ivanka ma troje dzieci.
 
 
 
Jest zatem rzeczą niezwykle pouczającą pogłębienie znajomości osobowości  Jareda.
 
Jared Kushner jest właścicielem rodzinnej firmy o nazwie  Kushner Properties i zajmuje się tym, co się określa jako "real estate owning and development". Jego praca polega na wynajmowaniu tysięcy mieszkań, jakie rodzina Kushner posiada w Nowym Yorku i kupowaniu za zarobione w ten sposób pieniędze – biurowców na Manhattanie. Jest więc czymś w rodzaju kolegi po fachu Donalda. Posiada również tygodnik  New York Observer, pozyskany za 10 milionów dolarów.
 
 
 
Jared Kushner
 
 
 
 
Jednakże ładny Jared bynajmniej nie jest kimś, kto sukcesy osiągnął tylko i wyłącznie dzięki własnej pracy. Imperium nieruchomości  odziedziczył po ojcu, Charles'ie, Kushner'ze -  zasługującym na uwagę "filantropie" (co oznacza dobroczyńcy instytucji żydowskich). Ale i 61- letni Charles Kushner nie był dorobkiewiczem, bo również odziedziczył interes po ojcu - Joseph'ie, określającym się jako  "polski Żyd, który przeżył Holocaust" (tego rodzaju sformułowanie jest zawsze przydatne) - i objął zarządzanie 4 000 mieszkań, jakie Ocalały nagromadził dla siebie w New Jersey.
 
 
 
Jared jest więc kolejnym pokoleniem korzystającym z bogatego ojca. Biorąc pod uwagę niebotyczne ceny wynajmu mieszkań w Nowym Yorku, łatwo sobie wyobrazić, że zarządzanie tysiącami mieszkań gwarantuje napływ ogromnej ilości pieniędzy. Tak więc, w podobnej sytuacji, nie są potrzebne szczególne talenty do interesów by osiągnąć sukces.
 
 
Nie należy również wymagać od mega-kamienicznika żeby żywił głębokie zainteresowania w odniesieniu do polityki zagranicznej czy filozofii politycznej, jak również nie należy wyobrażać sobie, że jest człowiekiem o wysokiej kulturze. Jest prawdą, że Jared był na Harvard'zie – przyjęli go tam po tym, jak jego ojciec zaofiarował prestiżowej uczelni darowiznę o wysokości 2,8 milionów  dolarów. Następnie Jared przeniósł się na New York University, gdzie uzyskał MBA -  Master of Business Administration – po uprzednim wpłaceniu przez ojca dalszych 3 milionów dolarów.
 
 
 
 
 
12 Things to Know About Jared Kushner
 
 
 
 
 
 
Jednym słowem, są wystarczające powody na to, by przypuszczać, że Jared nie trzyma na komódce przy łóżku "Democracy in America" autorstwa Alexis'a de Tocqueville, ani że  nigdy pragnął wymiany poglądów na temat geopolityki z Henry Kissinger'em, czy Zbigniewem Brzezińskim, oraz że nie posiada jakiejkolwiek znajomości teorii guru neokonów – Leo Strauss'a.
 
 
 
Jared Kushner należy do sekty Żydów zreformowanych, a Ivanka z domu Trump "nawróciła się" na "wiarę"  tejże sekty, po uprzednim zaliczeniu kursów z judaizmu u zreformowanego rabina. Tu należy zauważyć, że rabini z Izraela odmówiliby obywatelstwa żydowskiego, dzieciom narodzonym z tego rodzaju małżeństwa, jako że nie uważaja ich za Żydów.
 
 
 
Nie przeszkadza to jednak Jaredowi i Iwance w skrupulatnym obnoszeniu się z ich żydowskimi rytuałami. W piątek wieczorem wyłączają smartphony (w sobotę zabronione jest zapalanie ognia, a więc nie wolno włączać również urządzeń elektrycznych) i  "cieszą się dziećmi"  – jak to opisują wniebowzięte brukowce. Jedzą oczywiście potrawy koszerne i zimne, które Ivanka "nauczyła się przygotowywać w piątki" – Opowiada Jared w wywiadach, i dodaje, że "robi to ta sama Ivanka, która nigdy i nic w swym wcześniejszym życiu nie ugotowała" . Odnośnie poglądów Jared'a w stosunku do Izraela – są one oczywiste: Syjon ma zawsze rację.
 
 
 
Wpływ zięcia na Trumpa okazuje się być duży, a można to wywnioskować dowiadując się, że  to Kushner wyeliminował Chrisa Christie, starego kumpla Donalda z team'u pracującego nad tranzycją teścia do Białego Domu. Ale aby zrozumieć dlaczego tak się stało, należy wrócić co nieco w przeszłość i przyglądnąć się dobrze "filantropowi" - Charles'owi  Kushner'owi.
 
 
 
Donald Trump i Charles Kushner
 
 
 
 
W roku 2005 (Jared miał wtedy 24 lata), tato Charles został skazany za "drobnostkę", a mianowicie za uchylanie się od opodatkowania, nielegalne darowizny polityczne i przekupstwo świadków. Dochodzenia miały początek w związku z lewymi pieniądzmi, jakie Kushner przekazał na odbywającą się wówczas kampanię wyborczą Jima McGreevy, gubernatora New Jersey (rodzina Kushner finansowała zawsze "demokratów"). W trakcie procesu odkryto, że Charles Kushner zorganizował próbę szantażu jednego ze swych szwagrów, który wg. mniemania Kushnera współpracował z FBI w celu zniesławienia go.
 
 
 
Opiszmy plan Kushnera, jako że pokazuje on w pełni moralną niskość "Filantropa - syna Ocalałych". Kushner wynajął luksusową prostytutkę by ta uwiodła szwagra, po czym nagrał video rejestrujące akty seksualne obojga – by móc go szantażować. Proces skończył się karą pieniężną o wysokości 500 000 dolarów, jaką nałożyła na Kushnera Federalna Komisja Wyborcza, i wyrokiem 2 lat więzienia, z których jeden Kushner rzeczywiście spędził za kratami w Alalbamie. Drugi rok kary odbył w areszcie domowym.
 
 
 
Zapytacie kim był  attorney general w New Jersey, czyli publiczny oskarżyciel Kushnera?  Był nim nie kto inny, ale  Chris Christie, stary przyjaciel Trumpa, który później stał się gubernatorem stanu. To Chris Christie doprowadził do skazania Charlesa Kushnera przy pomocy wnikliwego śledztwa, które sprawiło także, że Christie stał się sławny i popularny.
 
 
 
Chris Christie
 
Donald Trump i Chris Christie
 
 
 
 
Kiedy Jared (nie posiadający jakichkolwiek szczególnych kwalifikacji)  – został umieszczony w  transition team'ie  Donalda  i zobaczył, że Christie miał dostąpić tego samego, pokłócił się z teściem na całego -  co potwierdza regułę, że Żyd nigdy i niczego nie odpuszcza. Skończyło się tym, że Trump zadowolił  zięcia.
 
 
 
 
Co poniektóre źródła opisują Donalda jako już obecnie przytłoczonego trudnościami w zorganizowaniu  transition team'u. Nie mówiąc już o przyszłych ministrach jego rządu (niezliczone ilości neokonów kandydują się do ministerstw, lub też twierdzą, że zostali do niego wybrani). Przede wszystkim zaś, Donald, przed wprowadzeniem się do Białego Domu będzie musiał wejść do sali sądowej - będąc oskarżonym o "defraudację i przynależność do organizacji przestępczej". Chodzi tutaj o "uniwersytet" Donalda – Trump University, na którym 5 000 studentów twierdzi, że każdy z nich został oszukany na 35 000 dolarów.
 
 
 
Trump University
 
 
 
 
Chociaż nie wchodzi w grę impeachment, prestiż Donalda co nieco na tym ucierpi.
 
  (...)
 
Pytanie, które dręczy waszego starego kronikarza jest jednakże całkiem inne: czy Biały Dom zamieniając swe wcześniejsze uzależnienie - od neokonów–uczniów Levi Straussa na jarzmo koszernego "kamienicznika" Jareda$Family  - polepszy dodatkowo swe podejście polityczne w stosunku do państwa Izrael?  Zobaczymy.
W międzyczasie, Israel Shamir donosi, że nietylko spora ilość amerykńskich Żydów głosowała na Trumpa, ale również, że bardzo zadowolony z wyniku wyborów jest Netanyahu – który nie znosi Obamy – a także Izraelici widzący potrzebę restrukturyzacji relacji na arenie międzynarodowej, po 15 latach polityk destabilizacyjnych. Być może zaakceptują oni to, co do tej pory odmawiali dziesiątkom innych prezydentów? Kto wie.
 
 
 
Israel Shamir
 
 
 
 
Natomiast teraz, naszym czytelnikom o skłonnościach apokaliptycznych dostarczamy wiele mówiący trop. W roku 2007, ojciec i syn Kushner kupili prestiżowy biurowiec znajdujący się naprzeciwko Rockefeller Center - pod numerem  666 Fifth Avenue, New York City. Pragnęli go do tego stopnia, że zapłacili za niego rekordową na ówczesne czasy cenę – jak chodzi o biurowce – tj. 1,8 miliardów dolarów. Złowrogi numer, zamiast odpychać miliarderów-rywali – przyciągał ich do tego stopnia, że walczyli ze sobą o budynek.
 
Któż to wie, czy fakt ten nie tłumaczy wystarczająco wszystkiego?
 
 
 
666 Fifth Avenue
 
 
 
 
 
*****
 
 
 
 na koniec, by nikt nikogo nie posądzał o "antysemityzm", przypominam krótki artykuł sprzed roku autorstwa Gilada Atzmona - Żyda - na temat "najazdu" migrantów na Europę...
 
 
 
 
 
 
Gilad Atzmon: “Uchodźcy powinni szukać schronienia w synagogach”
 
 
 
Refugees Should Seek Refuge In Synagogues
 
 
 
 
 
2 wrzesień 2015       Gilad Atzmon   tłum. RAM
 
 
 
 
 
Gilad Atzmon  (Hebrew:גלעדעצמון‎; born June 9, 1963) is an Israeli-born British jazz saxophonist, novelist, political activist and writer.[2][3][4]
 
 
Atzmon's album Exile was BBC jazz album of the year in 2003.[5] Playing over 100 dates a year,[4] he has been called "surely the hardest-gigging man in British jazz."[6] His albums, of which he has recorded thirteen to date,[7] often explore the music of the Middle East and political themes. He has described himself as a "devoted political artist."[2]
 
 
His criticisms of Zionism, Jewish identity, and Judaism, as well as his controversial views on Holocaust denial and Jewish history, have led to allegations of antisemitism and racism[8][9] from both Zionists and leading anti-Zionists.
 
 
 
 
 
 
Wczoraj Niemcy zaatakowały Wielką Brytanię w sprawie uchodźców. Same Niemcy mają zamiar udzielić azylu 800 tysiącom imigrantów do końca roku. Również Wielka Brytania reaguje na rosnący problem, ale na swój własny sposób tj. zamykając granice.
 
 
 
 
Muszę jednak przyznać;   Niemcy mają rację. Bo to Tony Blair razem z jego laburzystowskim rządem rozpoczął kryminalne wojny, które doprowadziły do dzisiejszego globalnego kryzysu humanitarnego. Blair okazał się być zwyczajnym szabes gojem.
 
 
 
 
 
Kiedy Blair poprowadził Wielką Brytanię na wojnę z Irakiem jego głównym finansistą był Lord "Bankomat" Levy z Labour Friends Of Israel. Natomiast David Aaronovitch i Nick Cohen, pisarze z Jewish Chronicle byli pierwszymi obrońcami niemoralnych wojen interwencyjnych w mediach brytyjskich i nie tylko. Od tamtego czasu dobrze widocznym jest jak lobby żydowskie popychało do dalszych działań wojennych (Syria, Iran, Libia itd.)
 
 
 
 
We Francji natomiast, to CRIF i Bernard Henry Levy zachęcali do napaści na Libię, co zamieniło Morze Śródziemne w śmiertelną pułapkę.
 
Nie mam zielonego pojęcia ilu uchodźców mogą przyjąć na ich wolnych pokojach Lord Levy, Bernard Henry Levy i David Aaronowitch. Ale myślę, ż wspólnota żydowska powinna stanąć w pierwszym szeregu działających na rzecz uchodźców.
 
Po pierwsze dlatego iż to Żydzi utrzymują, że wiedzą o ludzkim cierpieniu o wiele więcej niż jakikolwiek inny naród, ale jeszcze ważniejszym powodem dla którego mieli by to zrobić, jest ich agresywna polityka i globalny, syjonistyczny lobbyzm, które spowodowały ten olbrzymi uchodźczy kryzys.
 
 
 

http://ram.neon24.pl/post/135051,czy-koszerny-ziec-kamienicznik-zdominuje-bialy-dom

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka