Wyjątkowo zgadzam się ze słowami Leszka Millera umieszczonymi w tytule, które dotyczą strategii obranej przez Marka Jurka. Politycy nie tylko z PiS podkreślają, że marszałek zawsze był pragmatycznym politykiem, co jak widać nie zostało potwierdzone w najbliższych dniach. Bo jeśli Marek Jurek będzie chciał w następnych wyborach zasiadać znów w ławach sejmowych to albo będzie zmuszony wraz ze swoją partią podpiąć się pod listy PiS, albo wejść w alians z podobnie niszowym jak on Romanem Giertychem.
Odejście z partii pięknie pokazuje co tak naprawdę ktoś myśli o swoich byłych kolegach. I tak Artur Zawisza mówił wczoraj o biurokratycznym etatyzmie PiS, w którym notabene sam przecież brał udział pobierając wynagrodzenie szefa komisji ds. banków w czasie, gdy ta miała przerwę wymuszoną przez Trybunał Konstytucyjny. Opinie o PiS nie mogą być oczywiście jednoznacznie negatywne, ponieważ Prawica RP cały czas deklaruje poparcie dla rządu i chyba stawanie się kolejną przystawką ;). Poza tym, okropnie mi się ta nazwa nie podoba. Już wolałbym PCK - Partia Chrześcijańsko Konserwatywna - przynajmniej pozytywnie się kojarzy ;) Czy we wszystkich sprawach Prawica PR będzie zachowywała się jak prawica, czy będzie przeważał pragmatyzm i koniunkturalizm polityczny pewnie szybko się dowiemy, choć osłona ideowości z jaką została założona każe przypuszczać, że przynajmniej będą się starać nie splamić wizerunku prawicy. Choć informacja o tym, że środowisko Marka Jurka przed głosowaniem dotyczącym poprawek do ustawy antyaborcyjnej chciało wprowadzić dyscyplinę w głosowaniu napawa obrzydzeniem i nie rokuje dobrze dla tej nowej formacji, gdzie normy moralne nakazywane są odgórnie.
PO z kolei określana jest jako partia liberalnego ekstremizmu, choć chyba daleko im do ekstremalnych pomysłów. Wspominając o Platformie można myśleć, że odejście prawego skrzydła PiS może być, na razie jeszcze mało znaczącym przesunięciem PiS w stronę PO. Tym bardziej, że ponoć pan Brudziński mówił o możliwości współpracy z Platformą w Sygnałach Dnia (piszę ponoć, bo mimo tego, że jest już 10:16 nie mogę tego nagrania znaleźć na stronie PR). Kolejną przesłanką jest wypowiedź posła Cymańskiego z wczorajszego przedpołudnia: "PO, nasi obecni przeciwnicy polityczni". Wypowiedź ta dotyczyła możliwości współpracy przy zmianie ordynacji wyborczej i podniesieniem progu wyborczego.
Co na to Donald Tusk?
Sangwinik. Optymista. Z zamiłowaniem do piłkarskich doświadczeń, sympatyk gitarowych solówek, rosyjskich kryminałów i codziennych newsów o blaskach i cieniach demokracji. Podobno szybko się uczy. Zrażony do socrealistycznej architektury i mentalności. W polityce i życiu oprócz powszednich oczywistych obrzydliwości nie cierpi, gdy ktoś zakłada z góry, że posiada monopol na prawdę.
"To nieprawda, że wszyscy politycy to złodzieje. Zawsze są tacy, którzy mniej nakłamią, mniej nakradną i w konsekwencji mniej rozczarują. Jeśli chodzisz głosować, masz prawo głośno wytykać im wszystkie błędy. Jeśli nie bierzesz udziału w wyborach, powinieneś milczeć." - nie żaden filozof, a Bogdan Rymanowski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka