Mieszkanie dla młodych… Tusków

W lipcu 2012 r., po ujawnieniu afer związanych z prominentnymi działaczami PSL-u, premier Donald Tusk zapowiadał raport o nepotyzmie. Raportu nie ma, za to na jaw wyszła transakcja jego syna na niebagatelną kwotę. Pół miliona złotych za nowe mieszkanie. Gotówką. Skąd Michał Tusk miał na to pieniądze?

Po ujawnieniu taśmy Władysława Serafina z Polskiego Stronnictwa Ludowego, co zapoczątkowało tzw. aferę w Elewarr (od nazwy spółki, w której zatrudniono brata posła PSL-u Eugeniusza Kłopotka i syna posła PSL-u Stanisława Żelichowskiego), premier Donald Tusk, wyrzucając ministra rolnictwa Marka Sawickiego, zapowiedział stworzenie raportu o nepotyzmie w spółkach skarbu państwa. Szef rządu publicznie zapowiedział „przeprowadzenie szybkiego audytu we wszystkich podległych rządowi spółkach, agencjach i instytucjach” oraz „zmiany wprowadzające ściślejszy nadzór” do końca 2012 r. Premier ogłosił również, że do końca roku powstanie i zostanie przyjęty „projekt, który spowoduje realną odpowiedzialność za to, co się dzieje w spółkach SP i ich spółkach córkach”.

Próbowaliśmy ustalić, na jakim etapie są prace nad raportem. Kancelaria Premiera odpowiedziała nam, że działa Program Profesjonalizacji Nadzoru pod nadzorem ministra skarbu państwa Włodzimierza Karpińskiego. – To on określa oczekiwania oraz standardy, jakimi powinni kierować się członkowie rad nadzorczych reprezentujący skarb państwa – poinformowała „Codzienną” Kancelaria Premiera. Mimo zdecydowanych deklaracji sprzed 10 miesięcy o działaniach szefa rządu w walce z nepotyzmem nic więc nie wiadomo.

Jednocześnie po aferze Amber Gold rodzina premiera wzbudza kolejne kontrowersje. Jak ujawnił w piątek „Super Express”, Michał Tusk kupił sobie nowe mieszkanie za 500 tys. zł, a transakcji dokonano gotówką. Skąd syn premiera – który jak sam stwierdził, pracując dla prezesa OLT Express Marcina P. zarabiał kilka tys. zł. miesięcznie – miał takie pieniądze? Dlaczego zapłacił gotówką? Czy jego ojciec wziął kolejny kredyt? Na to pytanie nie udało się nam uzyskać odpowiedzi. Michał Tusk ma wyłączony telefon.

Według prawa każda transakcja powyżej 15 tys. euro dokonana gotówką podlega kontroli. Jak wynika z przepisów ustawy z 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy, za kontrolę odpowiada Generalny Inspektor Informacji Finansowej. Generalny Inspektor Informacji Finansowej (GIIF) poprosił o czas na odpowiedź do poniedziałku.

Jak wynika z oświadczenia majątkowego Donalda Tuska z ubiegłego roku, poprzednie mieszkanie jego syn nabył za pieniądze z kredytu (na kwotę 450 tys. zł), który zaciągnął jego ojciec w Polbanku. Sam premier zarabia niecałe 300 tys. zł rocznie, dlatego kredyt spłacać będzie 35 lat. To mieszkanie syna i synowej premiera zostało sprzedane, aby zakupić nowe. Jak twierdzi „SE” pieniądze na nowe lokum za 500 tys. zł Michała Tuska mają pochodzić właśnie ze sprzedaży poprzedniego, wziętego na kredyt. To znaczy, że kupiec musiał nabyć hipotekę wraz z obciążeniem kredytem wziętym przez premiera.

W 2009 r. po informacjach o zakupie przez Aleksandra i Jolantę Kwaśniewskich willi w Kazimierzu, gdzie para prezydencka również płaciła gotówką, prokuratura we współpracy z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem prania brudnych pieniędzy. Jak ustaliła "Codzienna", w sprawie zakupu mieszkania przez Michała Tuska nie toczy się obecnie żadne postępowanie.

W 2009 r. po informacjach o zakupie przez Aleksandra i Jolantę Kwaśniewskich willi w Kazimierzu, gdzie para prezydencka również płaciła gotówką, prokuratura we współpracy z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem prania brudnych pieniędzy. Jak ustaliła „Codzienna”, w sprawie zakupu mieszkania przez Michała Tuska nie toczy się obecnie żadne postępowanie. Komentując w środę stosunek do obecnego szefa CBA Pawła Wojtunika, premier Tusk stwierdził, że ma do niego „pełne zaufanie”.

Samuel Pereira/GPC