Króciutko -
wczoraj TVP (tak TVP!!!) "puściła późnym wieczorem wielokrotnie nagradzany i oscarowy film Mela Gibsona "Przełęcz ocalonych" (tyt.or. "Hacksaw Ridge"). Tak się robi religijne filmy o wojnie. Film jest (jak to u Gibsona - patrz "Pasja") naturalistyczny i w konsekwencji okrutny, ale chyba (mimo oczywiście koniecznych zmian) prawdziwy. Najważniejszy jest jednak jego wydźwięk, ilustracja zderzenia się różnych cywilizacji i kultur (z religią na pierwszym planie) - ale bez charakterystycznego dla polskich produkcji jednostronnej (zazwyczaj pseudopatriotycznej lub cierpiętniczej) relacji. Gorąco polecam wszystkim "reformatorom wystaw i odkrywcom" prawdy o wojnie z odpowiednim ministrem na czele.
Gorąco polecam - jest dostępny w Internecie.
Komentarze