Żądamy PRAWDY !
To chyba najpopularniejsze hasło „sekty smoleńskiej”. Najwyższy już czas na zakończenie śledztw i zaprezentowanie „prawdziwej prawdy”.
Powstaje jednak pytanie – kto i w jaki sposób zweryfikuje, że PRAWDA jest PRAWDĄ?
Bo jak na razie mamy tych „prawd” sporo:
- „prawda” MAK (zwana także „prawdą” (generał) Anodiny,
- „prawda” KBWLP (czyli „prawda Millera”),
- „prawda” FYM-a (do której zaliczam różne odmiany „maskirowki”),
- cały zestaw „prawd” Zespołu Parlamentarnego (głoszone w różnych okresach różne „prawdy Macierewicza” niejednokrotnie ze sobą sprzeczne – np. „prawda o sprowadzaniu na śmierć”, „prawda o sztucznej mgle”, „prawda pułapkowa”, „prawdy wybuchowe” itp. ),
- oraz wiele innych, mniej popularnych „prawd”.
Załóżmy, że ogłaszamy taką „jedynie obowiązującą prawdę”:
Katastrofa była zamachem, przeprowadzonym za pomocą ładunków wybuchowych podłożonych w „śródpłaciu” i w kadłubie podczas remontu samolotu. Ładunek został przygotowany przez Pana S., który wykorzystał w tym celu swe doświadczenia z młodości i podłożony wspólnie i w porozumieniu ze służbami obcego mocarstwa. Tuż przez lądowaniem odpowiedni „agenci-śpiochy” przygotowali sztuczną mgłę (udało się w ostatniej chwili dzięki opóźnieniu wylotu samolotu) oraz zadbali o odpowiednie rozmieszczenie delegacji oraz likwidację śladów tej operacji na Okęciu. Specjalna instalacja emitująca infra- i ultradźwięki oraz fale elektromagnetyczne (umieszczona dla niepoznaki w reflektorach APM) została wykorzystana w celu obezwładnienia samolotu i sprowadzenia go na śmierć, a w odpowiedniej chwili zdalny sygnał zdetonował bezgłośne termobaryczne ładunki wybuchowe. Sygnał ten został nadany z tajnej lokalizacji w Warszawie, czego dowodzi SMS z treścią „Wsie pogibli” wysłany w tym samym momencie.
Powyższe tezy potwierdziło 100 wybitnych naukowców zebranych na Konferencji, podczas której specjaliści z NASA, Boeinga, Kanady i Australii (ze względu na małą znajomość języków w obcych wśród członków sekty wyłącznie polskojęzyczni i charakteryzujący się właściwą podstawą społeczno-polityczną) wyświetlili odpowiednie prezentacje przygotowane za pomocą oprogramowania czołowych producentów światowych oraz zaprezentowali modele doświadczalne ze szczególnym uwzględnieniem destrukcji konstrukcji cienkościennych na przykładzie aluminiowych puszek po piwie.
Pytanie – czy wszystkie odłamy „sekty smoleńskiej” uznają taką prawdę za prawdziwą?
PS: Wszelkie podobieństwa do rzeczywistej rzeczywistości są oczywiście całkowicie przypadkowe.
Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 77 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem, Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie!
Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka