barbie barbie
1287
BLOG

Anioły czy Demony? (zależy kto patrzy)

barbie barbie Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 112

   Uczciwa polityka historyczna musi opierać się na różnych źródłach. Uczciwa polityka nie może dzielić ludzi i narody na "Anioły i Demony" - tak czynią propagandziści obu stron - polskiej i żydowskiej. Emocje może ostudzić jedynie obiektywna analiza dostępnych źródeł.

    Żydów sprowadzono do Polski od dawna. Np. do Tykocina zaprosił Żydów na początku XVI w. wojewoda Gasztołd. Celem było ożywienie handlu i rzemiosła. Lokalna społeczność żyła w systemie feudalnym, w którym chłopi przeciążeni pracą właściwie nie mieli żadnych szans rozwoju i awansu społecznego. Żydzi mieli wypełnić lukę pomiędzy właścicielami ziemi i chłopami i stworzyć zalążek nowej klasy zwanej dziś średnią. Wprowadzono ograniczenia praw Żydów w swobodzie osiedlania się i w posiadaniu ziemi. Żydzi w większości dostosowali się do tych wymagań i zajęli się handlem, drobnym rzemiosłem a także sztuką i nauką. 

    W czasie, gdy dominował ustrój feudalny Żydzi zajęli więc w społeczeństwie słabo obsadzoną (za wyjątkiem większych miast) enklawę pełniąc głównie rolę usługodawców (sklepiki, karczmy, klezmerzy), zaś ośrodki myśli intelektualnej stanowiły głównie synagogi. Żydzi stali się istotnym uzupełnieniem struktury społecznej wpływającym korzystnie na jej rozwój. Odrębność kulturowa i niechęć do asymilacji skutkowały jednak postrzeganiem Żydów jako obcych, co umożliwiało (w razie potrzeby) władzom kierowanie w ich stronę „gniewu ludu” - tak się stało np. w Rosji po zabójstwie cara Aleksandra. Pogromy Żydów pełniły (także na Zachodzie Europy) rolę szczególnego „wentyla bezpieczeństwa” i w wielu przypadkach były inicjowane przez władze.

    W XIX i XX wieku sytuacja zasadniczo się zmieniła. Z Żydami zaczęli konkurować przedstawiciele ludności lokalnej. Rozpoczęły się akcje „nie kupuj u Żyda”, „Swój do swojego po swoje”. Wielu księży oskarżało Żydów o zabicie Jezusa. Rodząca się lokalna klasa średnia postrzegała Żydów jako niewygodną (często także nieuczciwą konkurencję). Wielu Żydów wybrało wówczas asymilację. Ukrycie wyznania (często połączone z zmianą nazwiska) ułatwiało awans w hierarchii społecznej. Sprzyjało to powstawaniu napięć społecznych, które (tradycyjnie) starały się wykorzystywać władze. Szczególnie drastyczny przykład stanowią tu oczywiście międzywojenne Niemcy. W II Rzeczypospolitej stosunki pomiędzy Polakami i Żydami również stawały się coraz bardziej napięte (bojkot sklepów żydowskich, getta ławkowe, „numerus clausus” i „numerus nullus”…) niektóre partie i stronnictwa prowadziły otwartą propagandę antyżydowską („Żydzi na Madagaskar”). W tej sytuacji do rozpoczęcia zajść wystarczała byle iskra – „pogrom” w Przytyku rozpoczął się od pyskówki na placu targowym. Ten w gruncie rzeczy lokalny (choć tragiczny incydent, w którego eskalowaniu uczestniczyli zarówno Żydzi jak i Polacy) został przez międzynarodową społeczność żydowską do kreowania obrazu Polski jako „kraju antysemitów”.

    Rozpętana przez Niemców zawierucha wojenna zwolniła większość hamulców. Policja przestała istnieć, system sądowniczy zniknął. Najbardziej ucierpiały miasteczka na „Kresach”. W opublikowanych wspomnieniach (źródło: Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego) sami Żydzi jednak przyznają, że pierwszych zorganizowanych rabunku dokonał wycofujący się (z zgodnie z układem Niemiecko-Sowieckim) we wrześniu 1939 r. Wehrmacht (a raczej zwykli maruderzy). Nic więc dziwnego, że w wielu przypadkach Żydzi powitali Armię Czerwoną jako wyzwolicieli, co z kolei nie mogło być zaakceptowane przez Polaków (warto przypomnieć, że od wojny polsko-sowieckiej upłynęło niespełna 20 lat!). Żydzi powszechnie zgłaszali się do pracy w administracji i policji sowieckiej oraz aktywnie uczestniczyli w szerzeniu antypolskiej propagandy. Nie cofali się także przed składaniem donosów na swych sąsiadów.

   Sytuacja jednak znów się zmieniła wraz z atakiem Niemców na Związek Sowiecki. W początkowym okresie wojny błyskawicznej Wehrmacht przeszedł jak burza przez kresowe miasteczka, jednak Polacy w odwecie za współpracę z Sowietami w okresie od września 1939 do czerwca 1941 i faktyczne poparcie „IV rozbioru Polski” przystąpili do rabowania majątku żydowskiego. Wiadomości o tym, jak Niemcy traktują ludność żydowską w połączeniu z chęcią odwetu za donosy na Polaków podczas okupacji sowieckiej otworzyły „Puszkę Pandory”. Zaczęły się rabunki mienia żydowskiego, donosy o współpracy z „bolszewikami” itp.  

     Jednak prawdziwa tragedia Żydów nastąpiła później – w lecie 1941 r. zaczęły pojawiać niemieckie „grupy specjalne” z zadaniem „oczyszczenia terenów”. Przystąpiły one natychmiast do masowego rozstrzeliwania Żydów, którzy bezbronni ginęli tysiącami pod ogniem ciężkich karabinów maszynowych. Niemcy zmusili do pomocy „policję pomocniczą” (do rejestrowania i nadzorowania przemarszu Żydów na miejsca kaźni) oraz okolicznych chłopów (do kopania i później zasypywania dołów ze zwłokami). Oczywiście odmowa wykonywania tych prac skutkowała natychmiastową śmiercią. 

W podobny sposób mordowano całą ludność żydowską polskich miasteczek kresowych a była to jedynie zapowiedź „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”...

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką, a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, piątka wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka