Jarosław Kaczyński wie że jest Najprzystojniejszym Poliglotą PiSu.
Ale :
- medialnie
- PiaRowo
- programowo
ZIobro punktuje Starego na każdym kroku. A liczenie na deskach coraz bliżej.
Ziobro pokazuje się we wszystkich mediach, rozmawia z każdym, nie tylko nie boi się TVNu czy Olejnik , nie tylko się nie boi ale i nie straszy. Ziobro nie ma kompleksu Wałęsy, kompleksu z którego Kaczor nigdy się nie wyleczy. Nie ma kompleksu że nie był internowany grudniowej nocy. A Kaczyński do konca swej politycznej pseudokariery będzie próbował podskakiwać i kąsać Wałęsę. Tylko po co? Co z tego ratlerkowania ma Polska? Kaczyński zawsze będzie próbował z siebie czy z brata, zrobić przywódcę Solidarności.
Ziobro robienia takich szopek nie potrzebuje, nie musi fałszować historii, może przejść nad nią bo nie ma tych kompleksów ktore ma Kaczyński. Odszedł w dobrym momencie i wrótce szala przechyli się na jego stronę, a anachroniczny Kaczyński odejdzie do lamusa postpeerelowskich pieniaczy.
Inne tematy w dziale Polityka