Moze sie to wydawać nieprawdopodobne, a jednak ...
Nie trzeba chodzić do restauracji, ani prosić kelnerów o podsłuchy.
W ogóle z miejsca nie trzeba sie ruszać, wszystko jest jak na dłoni ....
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18914614,posel-pis-podchodzi-i-ukradkiem-zabiera-tablet-jest-problem.html#Czolka3Img
Na szczęście całą sprawę udało się posłowi wyjaśnić: to nie tylko nie był jego iPad, ale to także nie była jego ręka, bo przecież jego ręka na pewno nie chciała wziąść. Krótko mówiąc kolejny spisek lewactwa.