BAZYL PINXIT
BAZYL PINXIT
bazyl murawa bazyl murawa
1222
BLOG

BIAŁE MIASTECZKO NAM ODLECI

bazyl murawa bazyl murawa Służba zdrowia Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

  Tak, na to się zanosi, Czytelnicy moi! Pielęgniarki i ratownicy, lekarki i lekarze, laborantki i medyczni rozbili obóz w Alejach Ujazdowskich, chodzi im o życie. A mnie, jako doświadczonemu pacjentowi, chodzi o to, aby oni wszyscy żyli, byli zdrowi i wypoczęci, kiedy im znowu wpadnę w ręce. Chodzi o to, aby było dla mnie łóżko, kroplówka, lekarstwa, aby szpital był czysty i dał przyzwoicie zjeść. Czy Wam, Czytelniczki i Czytelnicy nie chodzi o to samo, co mnie?

   Smutne, przesmutne jest to, że nie wszystkim o to chodzi. Elitom politycznym nie chodzi o to. Im chodzi, aby wygrać wybory i dalej być elitami. Oni knują, jak tu posłużyć się biedą i lękiem ludzi z białego miasteczka medycznego protestu. Oni kłócą się między sobą, jak dzielność tych niesprawiedliwie poniżonych ludzi wykorzystać w jakiś sprytny sposób. Oni wynajmują dziennikarzy aby ogłaszali kto winien, aby bełkotliwą żonglerką procentami i miliardami zaciemnić prawdę o katastrofie.

  Przecież nie trzeba być suflerem elity, aby podpowiedzieć co powinni zrobić ludzie z rządu, parlamentu, pałacu prezydenckiego. Kaczyński, Duda, Morawiecki, Tusk, Kosiniak-Kamysz, Hołownia i reszta tego towarzystwa, powinna zawiązać Pakt dla Zdrowia, zostawić na pewien czas właściwym służbom sprawy uchodźców, sądów, brukselskich pieniędzy. Teraz góra nie powinna przekopywać mierzei, a opozycja nie powinna wykopywać PISu. Teraz trzeba szybko i sprawnie porządzić, przecież za to elity mają płacone.

Jeśli się tego nie zrobi, białe miasteczko okaże się salą odlotów i odfrunie tam, gdzie pracuje się mniej, a zarabia więcej. A za nim z łopotem białych fartuchów odleci reszta przepracowanej służby zdrowia.

  Polska pójdzie się leczyć do znachorów i szeptunek.

  A gdzie się leczą elity polityczne, to wiecie.


Jestem mieszkańcem bloku w wielkim mieście, nie jestem narodem. Trzeba odwagi i kompetencji, aby brać się do komentowania bieżących wydarzeń politycznych. A myślę, że trzeba do tego także odrobiny zadufania. Bo wiadomo, że nie jest nam dana pewna i pełna wiedza o toczących się wysoko rozmowach, targach i zadawanych sobie podstępnie ciosach. I wiedza o mechanizmach objawiających skutki tego wszystkiego też nie jest dostępna. Słyszymy natomiast to, co do nas mówią osoby na wysokich stanowiskach i medialni komentatorzy. Przeważnie nie jesteśmy zadowoleni z tego, co do nas mówią. Poczułem pokusę, aby zastanowić się nad tym, co właściwie powinni mi powiedzieć. CO JA CHCIAŁBYM OD NICH USŁYSZEĆ, GDYBYM BYŁ NARODEM? Idąc za szeptem sumienia porzucam inne zatrudnienia literackie i ośmielam się podpowiadać Osobom, to, co moim zdaniem powiedzieć lub napisać powinny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo