bazyl pinxit
bazyl pinxit
bazyl murawa bazyl murawa
151
BLOG

KONIEC SKANDALU POLSKO-POLSKIEJ WOJNY!

bazyl murawa bazyl murawa Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

WITAJ ELITO! Jesteście świetną ekipą – wybranymi z salonowców 24 i doprawdy zasługujecie na lepsze traktowanie. Zostawiłem Was bez moich rad, podszeptów i sugestii przez wiele tygodni, ale były powody. Przede wszystkim nie było o czym pisać, wybory do Parlamentu Europejskiego rozegraliście przyzwoicie – no może aż tylu tłustych kocurów z lewicy nie musiało dostać tej dożywotniej słoninki. Teraz w parlamentarnych też wygra, kto ma wygrać i nie pisałbym tej notki. Aliści wpadł mi w ręce list, który przekazuję Wam teraz, w nadziei, że przyniesie on właściwą korektę kursu naszej nawy państwowej. List sygnalizuje, że wypadnięcie PSL z parlamentu byłoby skandalem nie tylko estetycznym, lecz również politycznym i moralnym. Oto więc list ślusarza Michała Nielepy do nieznanych mi z nazwiska gazdów z Maruszyny na Podhalu. Jak się dowiedziałem, ślusarz Nielepa w latach 80-tych nieodpłatnie naprawiał maszyny rolnicze sprowadzane z Austrii jako dary dla Solidarności Wiejskiej – z tego czasu datuje się znajomość z adresatami listu.

Witojcie Marysiu, Witojcie Józku, Kochani Oboje,

   Nie odzywam się, do gór i do Was nie przyjeżdżam, ale mam Was w czułej pamięci i wieści od Was oczekuję tęsknie. Jak tam siana się udały w to lato szalone, upalne? Nie odzywam się, nie jadę, bo mnie interesa trzymają, może w końcu spłacę kredyt na budowę warsztatu, musiałem wziąć, wiecie.

   W dzień robię swoje, wieczorem liczę, w nocy czytam i piszę. A ostatnio przeczytałem coś, co mnie przymusiło, abym napisał do Ciebie. Jeden z zacnych moich Przyjaciół, Braci Pielgrzymkowych z jasnogórskiego wędrowania, przysłał mi swój interesujący artykuł o nauce społecznej Kościoła, wyczytałem w nim wiele aktualnej słuszności. Przypomniałem sobie, jak mnie kiedyś Józek zaprosił na wspominkowe spotkanie dawnych chłopaków z Solidarności Rolniczej w PSL-u na Kopernika. Masz Józiu jeszcze jakieś kontakty z tymi ludźmi? Marzy mi się, że masz, że zechcesz im przekazać moje pomysły. Przeważnie głosuję na PSL i było by szkoda, gdyby partia z taką tradycją zapadła się pod próg wyborczy. A jednocześnie jest to jedyna siła, która mogłaby wpisać społeczną naukę Kościoła w swój program. Jedyna siła, zdolna ogłosić neutralność, wyjście z bezsensownej i szkodliwej wojny polsko-polskiej. Sytuacja, jest taka: część wyborców nie może wybaczyć łamania konstytucji, a druga część wyborców nie może wybaczyć bluźnierczych ataków na święte wizerunki i obrzędy. Tu PSL może zająć postawę rozjemcy, który w złych działaniach nie uczestniczył. Sytuacja jest więc dość klarowna: Polska potrzebuje PSL, a PSL i nauka społeczna Kościoła mogą się wzajem wspierać. Trzeba, aby PSL (i może także Kukiz 15, zdaje się są rozmowy o współdziałaniu) wystąpił ( lub dogadały się i wspólnie wystąpiły) w wyborach parlamentarnych. PSL mogłoby przyciągnąć spory elektorat centrowy, grupę niezdecydowanych, jeśli w  programie znalazłoby się wyrównywanie szans życiowych ludzi żyjących poza wielkimi miastami z tymi żyjącymi w miastach, a także: - poszanowanie tradycji katolickiej i szacunek dla Kościoła, wspomaganie małych i średnich gospodarstw rolniczych i firm rodzinnych - zwiększenie nakładów na badania związane z ekologią - czysta energia, gospodarka śmieciami, ochrona zasobów wody, większe nakłady na kulturę - a także powołanie Diecezjalnych Rad Społecznych proponujących władzom samorządowym i centralnym decyzje wdrażające naukę społeczną Kościoła. Kongres takich Rad mógłby zastąpić tak niegdyś zasłużoną i skuteczną Prymasowską Radę Społeczną, a miałby szerszą podstawę, bliżej do spraw terenowych. To nowość, a nowość zawsze przyciąga jakąś grupę wyborców. Co więcej istnieje możliwość społecznego (oddolnego i lokalnego) włączenia się w pro-rodzinne aktywności rządu. Oczywiście to sprawa ważniejsza niż wybory, mogąca przynieść rzeczywiste działania na rzecz dobra wspólnego. Sprawa trybu powoływania i działania Diecezjalnych Rad Społecznych musiałaby zyskać aprobatę biskupów, myślę, że klimat do dyplomatycznego przeprowadzenia tej sprawy jest na dziś bardzo pomyślny. Ja wiem, trochę to wszystko szalone, do ważnych ludzi z kierownictwa PSL nawet Tobie daleko. Ale – to może się udać. No i przypomniałem sobie, że dobrze było by włączyć do programu pomysł sprowadzenia od Polski młodych z Polonii – na koszt elit finansowych Polonii. Niech ci, którym powiodło się tam, pomogą, aby wracającym powiodło się w Kraju. No, tyle!

  Radbym słyszeć co u Was, jak zdrowie Wasze, co nowego u córek. Chyba zadzwonię, to się dopytam. A na razie ściskam Cię z wdzięczną pamięcią i całą życzliwością

 Michał ślusarz


Jestem mieszkańcem bloku w wielkim mieście, nie jestem narodem. Trzeba odwagi i kompetencji, aby brać się do komentowania bieżących wydarzeń politycznych. A myślę, że trzeba do tego także odrobiny zadufania. Bo wiadomo, że nie jest nam dana pewna i pełna wiedza o toczących się wysoko rozmowach, targach i zadawanych sobie podstępnie ciosach. I wiedza o mechanizmach objawiających skutki tego wszystkiego też nie jest dostępna. Słyszymy natomiast to, co do nas mówią osoby na wysokich stanowiskach i medialni komentatorzy. Przeważnie nie jesteśmy zadowoleni z tego, co do nas mówią. Poczułem pokusę, aby zastanowić się nad tym, co właściwie powinni mi powiedzieć. CO JA CHCIAŁBYM OD NICH USŁYSZEĆ, GDYBYM BYŁ NARODEM? Idąc za szeptem sumienia porzucam inne zatrudnienia literackie i ośmielam się podpowiadać Osobom, to, co moim zdaniem powiedzieć lub napisać powinny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo