Beata Siewierska Uluad Beata Siewierska Uluad
246
BLOG

Problemy na granicy gruzińsko-tureckiej. W tle konflikt Armenii z Azerbejdżanem.

Beata Siewierska Uluad Beata Siewierska Uluad Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Jedno z tureckich przejść granicznych do Gruzji, przejście graniczne Aktaş zlokalizowane we wschodniej prowincji Ardahan, zostało w czwartek zamknięte. Kierowcy tureckich pojazdów byli nękani przez lokalnych Ormian mieszkających w przygranicznych wioskach.

Groźby rozpoczęły się wraz z azersko-ormiańskim konfliktem, w którym Turcja otwarcie wsparła Azerbejdżan. Konflikt nasilił się 27-go września, a głosy międzynarodowe wzywające do zaprzestania walk nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Armenia kontynuowała ataki na azerskich cywilów i siły zbrojne, którzy są prawnymi właścicielami okupowanego Górskiego Karabachu.

Groźby w kierunku tureckich kierowców doprowadziły do zamknięcia jednego z trzech gruzińsko-tureckich przejść granicznych - Aktaş. Pojazdy zostały przekierowane do dwóch pozostałych przejść granicznych.

Korek na dwóch przejściach granicznych, zwłaszcza Sarp, powiększył się po tym jak pojazdy zostały przekierowane 15km od przejścia granicznego Aktaş.

"Czekam w korku już 2 dni i nie wiem ile jeszcze będę musiał czekać", opowiedział jeden z kierowców ciężarówek Recep Kılıçarslan dla Demirören News Agency (DHA).

Inny kierowca ciężarówki, Selim Ekşi, powiedział, że jego przyjaciele poinformowali go o "gościnności" ormiańskich mieszkańców wiosek przy granicy Aktaş, co skłoniło go do skorzystania z innego przejścia granicznego - Sarp.

Dla kierowców długotrwałe czekanie na granicy jest frustrujące, jednak dla innych ogromna liczba pojazdów jest pozytywnym sygnałem dla tureckiego handlu.

"Generalnie, kiedy widzę korek ciężarówek jestem szczęśliwy. To oznacza, że mamy pracę i nadal eksportujemy. Nawet podczas pandemii nastąpił wzrost i w eksporcie, i w logistyce" powiedział Osman Akyürek, kierownik Izby Przemysłowo-Handlowej północno-wschodniego powiatu Hopa.

Akyürek powiedział, że 650 ciężarówek wjeżdża dziennie do Turcji przez przejście graniczne Sarp, kiedy 550 ciężarówek wyjeżdża z kraju do Gruzji. Przed pandemią liczba ta wynosiła 400-450. Dodał, że eksport i logistyka w regionie wzrasta rocznie o 30%.

Relacje pomiędzy Erywaniem i Baku są napięte od 1991-go roku kiedy Armenia rozpoczęła militarną okupację Górskiego Karabachu, który jest uznawany przez środowisko międzynarodowe jako terytorium Azerbejdżanu.


Źrodła: NTVDaily Sabah

Chorzowianka w Ankarze zaprasza wszystkich do artykułów prosto z Serca Turcji. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka