Roman Giertych był szefem Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin, który w rządzie PiS zajmował stanowisko wicepremiera. Jest synem Macieja Giertycha, prorosyjskiego apologety Wojciecha Jaruzelskiego. Obecnie Roman Giertych jest znanym prorządowym adwokatem, który w poglądach politycznych przekręcił się o 180 stopni, a co - patrząc na tradycje rodzinne - nieszczególnie dziwi. To fakty i oceny powszechnie znane, a z mojej strony jeden z większych żali do PiS, że partia ta wypromowała takiego człowieka.
Kilka miesięcy temu media obiegła seria wiadomości o tym, że Roman Giertych - mówiąc kolokwialnie - "załatwił" Redakcję tygodnika Wprost uzyskując sądowe zabezpieczenie powództwa najpierw w postaci ustanowienia zakazu zbywania prawa do tytułu prasowego, a następnie zabezpieczenie w depozycie sądowym kwoty 100 tys. zł tytułem zabezpieczenia na poczet potencjalnego odszkodowania w procesie wytoczonym przez Romana Giertycha. Chodzi o tzw. aferę taśmową, której - jak wiemy od polityków PO - nigdy nie było.
Zapewne pamiętacie Państwo, jak Gazeta Wyborcza donosiła radośnie, że dwaj komornicy weszli po godz. 17.00 do pozwanej Redakcji Wprost, by zabezpieczyć jej rachunki bankowe, a dziennikarze tej Redakcji pozamykali się w pokojach. Oczywiście "przypadkowo" (podobnie jak tragarze w filmie "Miś") znalazł się tam dziennikarz Gazety Wyborczej, który wszystko "wiernie" zrelacjonował. Prawnicy zaś łapali się w tym czasie za głowy. Po pierwsze, postanowienie Sądu było nieprawomocne, a po drugie i ważniejsze, gdzie zabezpiecza się konta bankowe? Przecież to jasne, że w banku, a nie u pozwanego. Cóż więc robili komornicy w Redakcji Wprost wraz z dziennikarzem Gazety Wyborczej? Ocena była dominująca - propagandowa ustawka.
Wiadomość o perypetiach Wprost wisiała na czołówkach portali przez wiele dni i dotarła chyba do wiadomości wszystkich analityków. O nieprawomocnych decyzjach Sądu pierwszej instancji niemal wszyscy zapomnieli, a tymczasem Sąd Apelacyjny uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, zaś w uzasadnieniu nie pozostawił na podległym Sądzie suchej nitki! Przy okazji wyszło też na jaw, iż aby uzyskać swój cel, Roman Giertych przedstawił w Sądzie Okręgowym stan finansowy spółki wydającej tygodnik Wprost z datą... półtora roku wcześniejszą. Któż wie o takim rozstrzygnięciu Sądu Apelacyjnego w Warszawie? Mało kto! Dlaczego media nie informują o tym tak samo obszernie, jak w wypadku "wygranej" Romana Giertycha? Właściwie bardzo trudno doczytać się czegoś na ten temat.
Tu dochodzimy do sedna sprawy. W nienormalnej III RP trudno znaleźć cokolwiek, co pracuje normalnie, zaś media z pewnością są na szarym końcu. Wypada przeto podpisać się pod słowami polityków PO Mirosława Drzewieckiego i Bartłomieja Sienkiewicza, że Polska to "dziki kraj", który jako państwo "praktycznie nie istnieje". Problem w tym, że m.in. ci dwaj panowie mają wybitne zasługi w wykreowaniu tego nienormalnego tworu, a tymczasem społeczeństwo takich ludzi bezustannie nagradza, czy to obdarzając ich wyborczym zaufaniem, czy nawet nagradzając Orderami Orła Białego, jak to ma miejsce np. w wypadku Adama Michnika.
http://natemat.pl/115397,sad-zabezpieczyl-roszczenie-giertycha-wobec-wprost-zakazem-sprzedazy-tytulu-mecenas-przyjemnosc-poczuje-gdy-przeprosza
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,16885972,Komornik_wchodzi_do__Wprost___Przyszedl_po_100_tys_.html
http://praworeklamy.blogspot.com/2014/09/roman-giertych-i-zakaz-zbywania-prawa.html
http://www.rp.pl/artykul/1153095.html
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1274441,Wprost-kontra-Roman-Giertych-AWR-sklada-kolejny-pozew-przeciw-bylemu-wicepremierowi
http://www.wykop.pl/ramka/2389804/wydawca-wprost-wygral-z-romanem-giertychem/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Giertych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Giertych
1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka