Beem.Deep Beem.Deep
4978
BLOG

Głupota niektórych polityków PiS poraża

Beem.Deep Beem.Deep PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 139

Na początku lat '90 Sejm odwiedzała Anastazja P.,  która w rzeczywistości nazywała się Marzena Domaros. Brak stanika, kuse spódniczki, marynareczki zapinane na jeden guzik - to cechy ubioru tej pani. Wielu polityków płci męskiej natychmiast przeniosło rozum do rozporka. I tak powstała największa afera obyczajowa tamtych lat. Później można było poczytać w wydanej przez nią książce pt.: "Pamiętnik Anastazji P. (erotyczne immunitety)", że w łóżku sprawdził się Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski miał erekcyjne kłopoty, zaś Stefan Niesiołowski deklarował, iż w razie ciąży będzie płacił alimenty.

image

Poseł PiS Stanisław Pięta w tamtych czasach był już pełnoletni (miał ponad 20 lat). Podobno od młodości interesował się polityką, przeto nie mógł nie wiedzieć o pierwszym głośnym skandalu z udziałem wielu prominentnych polityków, tym bardziej, że podobną niefrasobliwością wykazało się później środowisko śp. Andrzeja Leppera, gdy wykorzystywano współpracownice do seksu. Lecz nawet, gdyby nie wiedział, powinien postępować zgodnie ze światem wartości, który deklaruje publicznie. Jeśli tabloidy wypisują na jego temat prawdę, to oznacza, że jest kolejnym hipokrytą. Akurat mnie to by nie dziwiło, bo posłowi temu poświęciłem miejsce w kilku notkach, zaś na mojej prywatnej półce z IQ polityków poseł Pięta znajduje miejsce tuż obok posła Marka Suskiego.

Dziś dowiadujemy się coraz więcej szczegółów na temat pani, z którą poseł Pięta wdał się w dziwne relacje damsko-męskie. Wiemy na przykład, że Izabela Pek, bo tak nazywa się ta pani, kręciła się wokół różnych polityków obozu prawicowego już od dawna, między innymi widziano ją w otoczeniu kandydata Andrzeja Dudy, gdzie charakteryzowała się na styl Agaty Kornhauser-Duda. Nie jest to więc wiejska, zahukana dziewczyna, którą Pęk wykorzystał i porzucił, jak chcieliby tego przeciwnicy PiS, lecz cwana baba, działająca w stylu Anastazji P. vel Marzeny Domaros. Nie jest to oczywiście okoliczność łagodząca.

Nic nie usprawiedliwia posła Pięty. No, może jego niezbyt wysoki IQ, ale to kolejny dowód, że HRM w PiS-ie leżał, leży i będzie leżał oraz kwiczał. Poseł Pięta ma dzisiaj wydać jakieś oświadczenie. OK. Jeśli nie będzie to jednak co najmniej zawieszenie członkostwa oraz całkowita rezygnacja z komisji Amber Gold i komisji ds. służb specjalnych, to uzyskamy kolejny dowód, iż PiS już nie rozumie mechanizmów społecznych i godzi się na powrót PO do władzy. To banał, ale trzeba go powtarzać. PiS musi się bardzo starać, natomiast PO nie musi robić nic. Podział w Polsce nie przebiega bowiem wedle linii PO-PiS. Partie te są jedynie głównymi reprezentantami sił związanych z III RP (błędna nazwa PRL-bis) oraz niepodległościowymi. PiS nie ma przeto innego dobrego wyjścia, poza ostrym przecinaniem tego typu sytuacji. Jak będzie tym razem? Zobaczymy wkrótce.


Beem.Deep
O mnie Beem.Deep

1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka