Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
767
BLOG

Tusk Wrażliwy

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 10

 

 

Był Henryk Brodaty, był Henryk Pobożny, niech więc będzie teraz Tusk Wrażliwy, albo Donald Wrażliwy. Dzięki Piotrowi Serafinowi, ministrowi w randze sekretarza stanu, odpowiedzialnemu w rządzie Jej Tuskowej Mości za kontakty z UE, dowiedzieliśmy się, kto jest winien temu, że niemal pewne stanowisko Szefa Komisji Europejskiej nasz premier odpuścił sobie, jakby chodziło nie o Brukselę, a o Radę Osiedla, choć i ona jest przecież ważna dla nas tak samo, jak dyrektywy unijne. Ten to minister Serafin, oznajmił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, co następuje: Myślę, że Tusk ogłosił rezygnację także dlatego, iż pogłoskom o jego kandydowaniu nie towarzyszyło poczucie dumy i nadziei na wzrost wpływu Polski na bieg spraw w Europie, tylko  zarzuty opozycji o dezercję” *. To nie żart. Donald Tusk tak bardzo przejął się krytyką opozycji, że zrezygnował. Tylko dlatego, żadnych innych powodów. Nie mógł znieść tej kaczystowskiej presji, że go tu, nad Wisłą, prawicowi siepacze z PiS posądzą o ucieczkę z kraju, o dezercję.

Kto by pomyślał, że premier tak bardzo, tak wręcz dramatycznie, traumatycznie, przeżywa krytykę opozycji. I to takiej marnej opozycji. No i trzeba postawić pytanie, czy osoba tak wrażliwa na krytykę i wojnę podjazdową, jak  Donald Tusk, powinna być premierem w brutalnym i zimnym świecie europejskiej polityki? Może premier, wrażliwy jak wielki artysta, powinien raczej zostać dyrektorem baletu? Minister Serafin w ogóle oskarża Polaków in gremio, że nie dali Tuskowi odpowiedniego wsparcia w staraniach o fotel przewodniczącego KE, a wszystko było prawie zapięte na ostatni guzik. Mało tego, dodaje, że sprawa Tuska może zaciążyć na marginalizacji Polski w Europie. Innymi słowy, są tu dwa wnioski:  pierwszy, że jeszcze nie doszło do marginalizacji Polski w Europie (co za ulga), a drugi, że jak do niej dojdzie to winny będzie Jarosław Kaczyński i PiS.

 

Nie wiem, dla kogo te bzdety układa minister Serafin, nawet sprawdziłem jakie szkoły kończył, ile ma lat, etc., żeby wiedzieć, czy mówi to z wyrachowania, czy z własnej głupoty. Otóż, bajdurzył tak redaktorom z „Rzepy” z czystego wyrachowania, bo tak mu teraz pewnie nakazano. Ale jeśli już podjął się tak karkołomnego tłumaczenia decyzji premiera o odpuszczeniu Brukseli (o ile premier tu cokolwiek odpuszczał), to jest i kolejne pytanie: do kogo adresowana jest ta wypowiedź? Wedle mojej opinii, tylko i wyłącznie do najbardziej bezmyślnych lemingów. Tusk Wrażliwy to tak samo jest prawdziwe określenie jak Tusk Cała Prawda 24 H. Jest lato, jest gorąco, więc takie letnie wrzuty mamy ostatnio z obozu władzy, być może także w związku z walką o fotel szefa PO. I choć nic tu się nie trzyma kupy i jest robieniem sobie jaj z ludzi, to Tusk Wrażliwy brzmi dobrze. Wakacyjnie.       

 

* http://www.rp.pl/artykul/107684,1034143-Moda-na-oczernianie-Unii.html?p=1

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka