Kukiz i Korwin - Mikke są autentyczni - powiada Agnieszka Holland u Tomasza Lisa, który przy Beacie Tadli wygląda jak zmokła kura, a nie chytra ruda bestyjka. Reszta to figuranci - dodaje reżyserka. Rzecz jasna, poza jedynym, godnym zaufania Komorowskim. To działo się już po Tadli. O wywiadzie Andrzeja Dudy w "Dziś wieczorem" napisano już sporo i celnie. Pół biedy, że Tadla atakowała, przerywała, zaczęła rozmowę od prowokacji (....że Pan nie wyjdzie..), gorzej, że ja miałem poważny kłopot z rozpoznaniem Andrzeja Dudy w tym programie. Tak fatalnego kadrowania, tak fatalnego oświetlenia gościa w tej audycji dawno nie widziałem. A obraz to co najmniej osiemdziesiąt procent całego przekazu, jaki w ogóle dociera do widza. Ważne co widzi, a nie co słyszy. To oznacza tylko jedno: że ktoś taką decyzję o zmanipulowaniu obrazu, o fatalnym kadrowaniu gościa musiał w TVP podjąć. Sami operatorzy, ani realizatorzy takich decyzji nie podejmują. A jeśli ktoś uparł się tam, by samym obrazem zohydzić postać Andrzeja Dudy, to przyznaję, że to się całkiem nieźle udało. Kandydat PiS wyglądał tak, jakby dopiero co wysiadł z zatłoczonego tramwaju bez klimatyzacji w środku gorącego lata w tropikalnym kraju. Ktoś także podjął decyzję w TVP, że 2 i 3 maja, z racji świątecznych wystąpień człowieka na rozdrożu umysłu, można znakomicie wykorzystać jako tarczę przed PiS i Dudą. No i Kukiz jest autentyczny, wzmacniamy Kukiza, możemy nawet wzmacniać Korwina, wzmacniamy wszystko, co wali w Andrzeja Dudę.
Ten scenariusz najlepiej realizuje TVP do spółki z TVP INFO. To nasz nowy lider kantu medialnego. By daleko nie sięgać. Beatę Tadlę, w każdym programie TVP INFO, dzielnie wspiera Karolina Lewicka, która, przykładowo, w końcówce kampanii prezydenckiej, zamiast skupiać się z gośćmi na tym co dalej, grzebie w papierach sprzed ośmiu, dziewięciu lat i z uporem maniaczki domaga sie do gościa z PiS-u odpowiedzi. Co ciekawe, telewizyjny mainsteram wydał też swoisty wyrok na SLD. Paniom z lewicy, goszczącym w studiu INFO Kant, dostaje się często tak, jak pisowcom. Może właśnie trwa dobijanie Leszka Millera? Bo wywołujące niemal wymioty (przynajmniej u mnie) ataki na Magdalenę Ogórek, to już standard. Że halka, że nic nie mówi, że za ładna, że pusta...... Powiem tak: wy zakompleksiałe telewizyjne ciotki odwalcie się od Ogórek. Co by o tej Pani nie mówić, startuje i tyle. Skąd więc ta furia? No bo PO, bo nasze kochane PO to jest to! Dziennikarze, a raczej zwykli kanciarze i oszuści, służą teraz jednej opcji politycznej w sposób jak najbardziej oficjalny i bezwstydny. Kiedyś był taki Gembarowski. Co tam Gembarowski, skoro teraz wizja a`la PO ma Tadlę, Lewicką, Kuźniara. Oni wszyscy doskonale wiedzą, że widz nie ma czasu zastanawiać się nad każdym newsem. Obraz za obrazem, kłamstwo za kłamstwem, tu na Dudę trochę błota, tam trochę błota i gotowa robota. Rym marny, tak jak ich medialne kanty.
Inne tematy w dziale Polityka