BePiotr BePiotr
175
BLOG

morale

BePiotr BePiotr Społeczeństwo Obserwuj notkę 21
Często bywało tak, że o zwycięstwie nie decydowała siła walczących stron tylko morale walczących armii.

Byłem oszołomiony marszem "Miliona serc". Znaleźć się w tłumie demonstrującym chociaż różnorodne, ale w większości zgodne z moim przekonania to było niesamowite przeżycie. Warszawa została zalana biało-czerwonym tłumem. W drodze na marsz w kolejce do biletomatu i na peron metra czekało się kilkanaście minut, ale wręcz szokował nastrój. Wzajemna życzliwość, uśmiech i to poczucie, że to marsz ku zwycięstwu! Tłum z biało-czerwonymi serduszkami na marszu opanował nie tylko całą szerokość ulic, ale i ulic sąsiednich.  Zszokowani byli policjanci obstawiający boczne ulice, gdy częstowano ich kawą i ciasteczkami. Marsz miał ogromne znaczenie dla przekonania nieprzekonanych, dla pokazania, że można być patriotą uśmiechniętym. Dla wielu to nowość, bo przez 8 lat wpajano społeczeństwu traumatyczną wersję patriotyzmu jako "miłości do ojczyzny", której wspólnotę tworzyły pielęgnowanie pamięci o narodowych klęskach i porażkach. Jakże inny był obraz marszu od posępnych miesięcznic, gdy korowód smutnych postaci szczelnie odgrodzony od społeczeństwa zaporami i szpalerami policji podążał drogą wytyczoną przez Prezesa (oby żył wiecznie). Myślę, że marsz obudził wielu, obudził u nich poczucie odpowiedzialności za Ojczyznę.

Zaowocowało to 15.X. O wyborach napisano już wiele, więc nie będę się powtarzał. Rekordowa frekwencja udowodniła, że mamy dość posępnych rządów narodowych - socjalistów z ich obrzydliwą retoryką nienawiści. W kolejce do głosowania ludzie na zimnie czekali z uśmiechem by zakończyć ponury okres w dziejach Rzeczypospolitej.

Ogłoszenie nieoficjalnych wyników 16.X, gdy wszystko stało się jasne było wybuchem radości. Ludzie o normalnej objętości płuc -  nie zaczadzeni propagandą TVP odetchnęli z nadzieją. Z uzasadnioną nadzieją, że ich Ojczyzna przestanie dążyć na wschód w kierunku Białorusi, Moskwy, Ankary. Nikt nie chce być niewolnikiem! My Polacy kochamy wolność!

Na spotkaniu w Jagodnie Donald Tusk mówiąc, bez promptera, o wielu sprawach,  między innymi zauważył jak zmieniło się morale, jak ludzie odetchnęli zwyciężając skorumpowane do cna środowisko rządzących, które z pięknymi ideałami na ustach dbało głównie o dobro własne.  

Kuriozalne orędzie Prezydenta w żaden sposób nie posłużyło wszystkim Polakom. Absurdalne uzasadnienie podjętej decyzji o powierzeniu misji tworzenia rządu przedstawicielowi Sejmowej mniejszości  może budzić obrzydzenie lub rozbawienie. Zależnie od typu poczucia humoru prezentowanego przez odbiorcę. Oczywiście jak każdy brzydki zapach nieco psuje atmosferę, ale szybko się rozwiewa. 

Dzisiaj KOLED3D podpisali umowę koalicyjną. Jest to dokument ramowy, pokazujący wspólne obszary łączące koalicję, wskazujący kierunki bez szczegółów realizacji. Sądząc po klimacie rozmów partie koalicji rozumieją ograniczenia kompromisu. Kompromis słowo znienawidzone przez głupców nie zauważających, że jest on warunkiem niezbędnym skuteczności i postępu. Podpisanie umowy koalicyjnej utwierdziło 12 mln wyborców, że sprawy idą w dobrym kierunku, chociaż drogą wyboistą - morale wzrosło.

Prezes (oby żył wiecznie) najwyraźniej trochę się otrząsnął po klęsce 15.X i zamiast szukać nowej drogi wzmocnił swój obłąkany przekaz. Anihilacja polskiego państwa, dojście do władzy patii dążącej do podporządkowania Polski Niemcom. Pod pomnikiem Piłsudskiego padły dziś bardzo mocne słowa, bardzo niedyplomatyczne. Czyli? Czyli Prezes (oby żył wiecznie) postanowił nadal ciągnąć swoje ugrupowanie w kierunku dna.

Morale dzisiejszej opozycji zostało utwardzone. Słuchając Prezesa (oby żył wiecznie) nieliczni zapewne wyborcy KOLE3D utwierdzili się w przekonaniu, że oddali odpowiedni głos.

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - za brak aplauzu?Aleksander Ścios - jak pewnie większość nieprawomyślnych Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo