Po Ukrainie z objęć Moskwy wymykają się kolejne państwa: Kirgistan, Kazachstan, Uzbekistan... Kto następny?
Czytam właśnie na Interii, że "Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej ostrzegła Kirgistan przed wkroczeniem na drogę Ukrainy, jeśli władze zaczną zmieniać rosyjskie nazwy ulic i dzielnic stolicy. Powodem gróźb Kremla jest wola kirgiskich polityków, by dekomunizować i derusyfikować nazw ulic i dzielnic w stolicy Kirgistanu, Biszkeku. Do oświadczenia Szakijewa odniosła się wiceprzewodnicząca Międzynarodowego Komitetu niższej izby rosyjskiego parlamentu Swietłana Żurowa. Jej zdaniem to "pierwszy krok w kierunku całkowitego odrzucenia języka rosyjskiego" w Kirgistanie dodając, że od tego też zaczęły się wydarzenia w Ukrainie".
Dziś mija 79 lat od konferencji w Teheranie... 28.XI.1943 Sowieci, Brytyjczycy i Amerykanie arbitralnie okroili granice Polski, nie pytając o zdanie Polaków. Stalin wysunął też żądanie utworzenia w Europie Wschodniej sowieckiej strefy wpływów. Jak ocenić postawę naszych zachodnich sojuszników? W kategoriach pragmatyzmu czy zdrady?... Był to akt drugi tej tragicznej "trzyaktówki" - po niewywiązaniu się z traktatów sojuszniczych wobec Polski we wrześniu 1939 i przed ostatecznym sprzedaniem nas w Jałcie 1945.
Ponoć historia magistra vitae est?... Czy naprawdę zdolni jesteśmy się od niej uczyć, skoro Zachód przez długie lata, już po upadku sowieckiego imperium, godził się na "russkij mir" i ustaloną przez Moskwę strefę wpływów?
https://www.facebook.com/tygodnikTVP/videos/1940463836259911
