Barbara Helena Bączkowska Barbara Helena Bączkowska
100
BLOG

„Wszyscy WON"?A może najpierw rozliczmy jednego, drugiego itd ... i stańmy za tym wszyscy?

Barbara Helena Bączkowska Barbara Helena Bączkowska Społeczeństwo Obserwuj notkę 2
Wszyscy WON? A może najpierw rozliczmy jednego, drugiego i następnego … i dopiero wtedy zawołajmy wszyscy WON — razem, naprawdę! Teraz jeden woła: WSZYSCY WON! A powinno być odwrotnie — wszyscy wołamy: JEDEN WON!

W społeczeństwie, które zdominowane jest przez frustrację, gniew i poczucie niesprawiedliwości, łatwo jest rzucać głośne hasła. Jednym z najczęściej powtarzanych okrzyków staje się „wszyscy WON”. Wydaje się to być prostą odpowiedzią na całe zło, które nas otacza. Jednak warto zadać sobie pytanie: skoro nie jesteśmy w stanie rozliczyć nawet jednej osoby, jak zamierzamy wyrzucić wszystkich?

Frazes zamiast działania

„Wszyscy WON” to krzyk, który ma na celu wyrażenie niezadowolenia z systemu, ludzi, którzy są odpowiedzialni za jego błędy, i tych, którzy go nadużywają. W teorii może to brzmieć jak uczciwy apel o sprawiedliwość. W praktyce jednak jest to najczęściej pusta obietnica, która nie przekłada się na realne działania. Jeśli nie jesteśmy w stanie rozliczyć nawet jednej osoby, to jak oczekiwać, że uda nam się rozliczyć całą grupę czy system?

Moja walka z bezprawiem

Przez 24 lata starałam się walczyć z bezprawiem funkcjonariuszy publicznych, w tym ostatnie 9 z jednym prokuratorem, nie dla własnych korzyści, ale dla dobra wszystkich. Pchałam sprawy do przodu, mimo ogromnego oporu, by ukarać tych, którzy łamią prawo. Dwie sprawy karne, które założyłam prokuratorowi MM, miały na celu obronę sprawiedliwości. W tej walce nie byłam sama — były nieliczne osoby, które szły ze mną tą samą drogą. Nie poddawaliśmy się, mimo że wielu innych, którzy kiedyś byli społecznicami, skierowało się w stronę polityki. Zamiast pomagać, wycofali się, zapominając o idei sprawiedliwości (a nawet zaczęli mnie atakować (zatem pośrednio wspierać tego co oskarżyłam, albo zmienili kurs, albo go udawali)
To nie oznacza, że walczyłam samotnie. Byli ci, którzy stali przy mnie jawnie, ale ich liczba była niewielka. Niestety, brak szerszego wsparcia społeczeństwa często doprowadzał do osamotnienia w tej drodze, garstce osób na sali rozpraw, chociaż sprawa dla dobra ogółu była jawna zarówno jedna jak i druga.
Projekt, który ma zmienić rzeczywistość
Jestem przekonana, że prawdziwa zmiana zaczyna się od konkretnego działania, a nie od pustych haseł. Dlatego stworzyłam projekt, którego celem jest rozliczenie każdego winnego, niezależnie od pozycji, jaką zajmuje. To projekt, który ma na celu rozliczyć każdego, kto nadużywa władzy i łamie prawo. Jego zadaniem jest przywrócenie sprawiedliwości w systemie, który za bardzo zbliżył się do granicy bezprawia. https://www.salon24.pl/u/bhb/1440466,nowosc-projekt-naprawy-polskiego-wymiaru-sprawiedliwosci
Hipokryzja „wszyscy WON”
„Wszyscy WON” to krzyk, który ma swoją moc w tłumie, ale brakuje za nim konkretnego planu działania. To hasło wyraża chęć wyrzucenia winnych, ale w rzeczywistości wymaga więcej niż ogólnych frazesów. Jeśli nie potrafimy rozliczyć jednego winnego, jak zamierzamy pozbyć się wszystkich? To marzenie o wyrzuceniu wszystkich dekretem, czy ustawą nie ma podstaw w realnym działaniu.
Wyrzucenie wszystkich to łatwe hasło, które nie pociąga za sobą realnych kroków do zmiany. Wykrzykiwanie go to nic więcej jak chęć pozbycia się problemu w sposób uproszczony, zamiast rozwiązać go metodami, które przyniosą prawdziwe efekty. W rzeczywistości, realna zmiana zaczyna się od jednego - od rozliczenia jednostki, która naruszyła prawo.

Zmiana konstytucji? A może przestrzeganie obecnych przepisów!

Wielu ludzi rzuca hasła o potrzebie zmiany konstytucji. Jednak nie trzeba wprowadzać nowych przepisów, by wprowadzić zmiany. Wystarczy przestrzegać tej, którą mamy. To nie konstytucja przewiduje, że sędziowie i prokuratorzy będą jeździć po pijaku i nie poniosą konsekwencji. Konstytucja nie przewiduje, by przestępcy w togach mogli bezkarnie łamać prawo.
Również kwestia immunitetów. Prokuratorzy nie powinni mieć immunitetu chroniącego ich przed odpowiedzialnością karną, zwłaszcza za czyny, które nie mają nic wspólnego z pełnieniem ich funkcji. Konstytucja tego nie przewiduje, a jednak wiele osób traktuje immunitety jako święte prawo, które daje im przywileje. Zamiast zmieniać konstytucję, należy zacząć stosować prawo, które już mamy, i rozliczać winnych.

Rozliczmy jedno, a potem drugie

Wszyscy marzą o wyrzuceniu „wszystkich”, ale prawdziwa siła zmiany zaczyna się od rozliczenia jednostek. Jeśli ktoś zawinił, musimy najpierw zająć się jednym, a potem kolejnym. Dopiero wtedy będziemy w stanie rzeczywiście wprowadzić zmiany. Wykrzykiwanie ogólnych haseł bez konkretnego działania jest tylko ucieczką od rozliczenia tego, co naprawdę ważne.
Najpierw jeden, potem drugi – to właściwa droga do sprawiedliwości. Zamiast rzucać się na całość w nadziei, że coś się zmieni, powinniśmy skupić się na rozliczaniu winnych jeden po drugim. W ten sposób budujemy prawdziwą odpowiedzialność, która nie polega na krzyczeniu, ale na realnych działaniach.

Czy „wszyscy WON” to rozwiązanie?

Współczesne społeczeństwo, w którym gniew i frustracja wydają się być na porządku dziennym, często pada ofiarą tak zwanych „łatwych” rozwiązań. Krzyknijmy głośno „wszyscy WON!”, a na pewno coś się zmieni. Problem w tym, że to nie jest zmiana, a jedynie pozory. Prawdziwa zmiana wymaga podjęcia działań, które będą miały konkretne skutki. A to oznacza rozliczanie jednostek, a nie uciekanie się do populistycznych haseł, które w ostateczności prowadzą jedynie do chaosu.

Czas na refleksję

Jeśli naprawdę chcemy wprowadzić zmiany w systemie, przestańmy wykrzykiwać puste hasła. Zacznijmy od rozliczenia tych, którzy są odpowiedzialni za konkretne nadużycia, błędy, korupcję i niesprawiedliwość. Dopiero wtedy, krok po kroku, uda się wyczyścić system. I tylko wtedy możemy marzyć o tym, by całość funkcjonowała w sposób sprawiedliwy i uczciwy. Póki co, nie rozliczamy jednego, a marzycie o wyrzuceniu wszystkich? To sprzeczność, która nie może doprowadzić do niczego sensownego.
Podsumowanie
W końcu, kiedy krzyczymy „wszyscy WON”, warto zadać sobie pytanie, czy jesteśmy gotowi na to, by najpierw rozliczyć tego jednego, konkretnego winnego. To właśnie od takich działań zaczyna się prawdziwa sprawiedliwość. Przestańmy marzyć o wyrzuceniu wszystkich i skupmy się na realnych działaniach, które doprowadzą do rozliczenia winnych. Dopiero wtedy możemy mieć nadzieję na zmianę na lepsze.
Możesz wesprzeć mnie w tej walce! Udostępniaj ten artykuł, przyjdź na wydarzenie 24 lipca i bądź częścią tej zmiany. Razem możemy rozliczyć tych, którzy łamią prawo, i przywrócić sprawiedliwość! LINK https://www.salon24.pl/u/bhb/1451879,apel-o-wsparcie-walka-o-sprawiedliwosc-24-lipca

image

Ukończyłam UMK w Toruniu i uzyskałam tytuł mgr matematyki w 1991r, Studia Podyplomowe na UMK w Toruniu, w zakresie Informatyki dla Nauczycieli oraz Podyplomowe Studium Zarządzania Zarządzania Zasobami Ludzkimi. Obecnie jako społeczniczka pełnię funkcję pełnomocnika regionalnego Stowarzyszenia Niepokonani 2012 (województwo kujawsko-pomorskie).                                                                                                                                                                                  Uwaga. Wszelkie prawa zastrzeżone do treści notek na blogu. Prawa autorskie do danej treści i zdjęć są ZASTRZEŻONE przez autora treści. Możliwe jest udostępnianie treści poprzez wskazanie dokumentu źródłowego ZA POMOCĄ LINKU. Kopiowanie i powielanie treści jedynie za zgodą autora.  Kontakt: Facebook,  poczta salon24 lub www.niepokonani2012.pl,  pełnomocnik regionalny Stowarzyszenia Niepokonani 2012 woj. kujawsko-pomorskie tel.733-030-433. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo