Towarzysz Hienpaczka –
taki, co to wszystko
wolno mu było – w czasach komuny
i teraz, owszem, w czasach
ośmiogwiazdkowej demokracji –
wolno mu jest wszystko także –
wymyślił nowy rodzaj zabawy
drakulicznej…
Polega
owa zabawa
na kopaniu
polskich inteligentów
(myślących trochę inaczej
…trochę szerzej)
w czułe miejsca
życiorysu
i w czułe miejsca
europejskiej normalności.
Osobliwy emisariusz –
pychy drobnokalibrowej.
Szczególną gratką
dla towarzysza Hienpaczki
była w tej zabawie drakulicznej
taka sytuacja, w której
cel zabawy
doznaje
nieszczęścia humanitarnego –
na przykład…
udaru mózgu.
A jeszcze większą
gratką filisterską
dla towarzysza Hienpaczki
jest takie ustawienie sytuacyjne
w którym cel zabawy…
doznaje udaru mózgu
podczas
wieczoru wyborczego.
Oto
towarzysz Hienkaczka
podczas sjesty zwycięskiej –
na nieludzkim łonie –
ośmiogwiazdkowej demokracji.
Oto
filisterskie zajeżenie
towarzysza Hienkpaczki
w sosie absurdalnym – grubej kreski
politycznej.
17.07.2020