Wszechświat jest – otwarty. Wszechświat nie jest – zamknięty.
Gdyby wszechświat był zamknięty – podejmowanie jakiejkolwiek gry byłoby złem. Wszystko jest grą. Zarozumialcy, którzy podjęli się uczestnictwa w grze zwanej biblią – przegrywają w tej grze.
Grą jest także – dekalog. Mojżesz – wygrywa jednakże w tej grze. Wszystkie słowa, które wypowiedział wobec władcy wszechświata, są prawdziwe. Ci wszyscy, którzy nadmierną uwagę przywiązują do formy przesadną nabożnością, popadają w niedoskonałość treści. Ich treść się sypie. Przestaje być dociekaniem naukowym, a staje się odgrywaniem niepoważnej parady, odgrywaniem dzisiaj przed czcigodnymi starcami, jutro przed pospólstwem.
A Władca wszechświata nie bał się nigdy posyłać gry do jej autorów. Jesteś – jednym z nich. Biculewicz – nie ukradnie ci sprzed nosa wszechświata. Nie bój się – dopuszczać go do swoich powinności intelektualnych. Nie zdążę ci ukraść – prestiżu należnego tobie. Nie obżeraj się więc prestiżem ponad przydaną miarę. Nie bój się publikacji Biculewicza utworów. Nie utrudniaj ich dostępu do publikacji. Uważasz, może jesteś jednym z tych, którzy uważają, że jeżeli dopuścimy do gry najbardziej zapalnej z utworów biculewiczowych – to świat się zawali. Nie słuchaj tych, którzy płaczą po próżnicy. Biculewicz poczynił – stosowne zabezpieczenia. Napięcia prądu na mieście, są przecież przygodą i nauką cywilizacyjną.
Nie ma żadnych ograniczeń w dostępie do glorii w tabletkach. Wyobraź sobie… co byłoby z naszym światem, gdyby jakiś głupek wydał rozporządzenie, że napięcia woltowe do pułapu 50 woltów są dozwolone, a napięcia od 261 woltów już w cywilizacjach kompetentnych nie są dozwolone. Wszystkie słupy wysokiego napięcia według niego są chuligaństwem energetycznym. Cywilizacje – jedna po drugiej popadałyby w ruinę. Nie szukamy przecież nieszczęść. I prochowców – omijamy z daleka. Grzecznym kroczkiem.
25.05.2021
