UPR przeciw ograniczeniom dla hodowców chartów

Ministerstwo Rolnictwa przygotowało projekt rozporządzenia, w świetle, którego chartów ani ich mieszańców nie będzie można trzymać w blokach. Sankcją, w przypadku naruszenia tego rozporządzenia, będzie cofnięcie pozwolenia na hodowlę charta oraz zabranie go właścicielowi i umieszczenie w schronisku.

„Projekt proponowanego rozporządzenia, mimo swojej absurdalności, nie stanowi dla mnie jakiegoś gruntownego zaskoczenia. Dla kogoś, kto w miarę na bieżąco śledzi pomysły i dokonania rządu Premiera Tuska, tego typu informacje, są jedynie kolejnym potwierdzeniem przyjętego kierunku działania zmierzającego do kompletnego ubezwłasnowolnienia obywateli oraz pogwałcenia prawa do nienaruszalności własności prywatnej i rodziny. Od wielu lat rabuje się uporczywie i w sposób nieograniczony nasze portfele, próbowano nam rabować samochody (za niezapłacone mandaty), próbuje się nam zabrać nasze dzieci, a teraz chce się nas pozbawić nawet naszych psów.

Analizowana sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że próbuje się stosować bardzo podły zabieg socjotechniczny, polegający na grze na pozytywnych uczuciach do zwierząt. Stawia się tezę, iż ograniczenie naszej wolności jest podyktowane dobrem zwierząt, którym należy zapewnić godne warunki bytowania. Każdy z nas chce dla swojego pupila jak najlepiej. Nie jest pewnikiem to, iż pies mieszkający w bloku zawsze będzie żył w gorszych warunkach niż ten w domku. Takie myślenie jednoznacznie wskazuje na założenie ustawodawcy, iż każdy hodowca charta w bloku jest potencjalnym krzywdzicielem zwierzęcia. W tej sytuacji nie powinniśmy dać się zwariować. Sami wiemy, co jest dobre dla naszego czworonożnego przyjaciela i żadne państwo policyjne, jakie chce wyraźnie zafundować nam rząd PO-PSL, nie ma prawa nam niczego w tej materii narzucać. Ciekawe, że jakoś nie widać troski o wiejskie psy przykute do bud. Czyżby bano się zrazić elektorat PSL?

UPR ubolewa, że rząd dąży do tego, by zniszczyć hodowlę tak pięknych i wpisanych w tradycję europejską psów jak charty. Do ich hodowli potrzebne jest pozwolenie starosty, nie wolno z nimi polować, a teraz ograniczy się jeszcze ich trzymanie. To może od razu zabrońmy ich posiadania?” – komentuje Bartosz Józwiak, Prezes Okręgu Wielkopolskiego UPR, miłośnik psów i łowiectwa.