Prezes Zarządu Prezes Zarządu
102
BLOG

Walka o dochód...

Prezes Zarządu Prezes Zarządu Polityka Obserwuj notkę 0

Przed nami trudny okres tworzenia rządu i kształtowania polityki zgodnej z oczekiwaniem społecznym. Jest problem, ponieważ wiele osób pozostaje bez możliwści zdobywania środków na utrzymanie swojej rodziny. W powszechnym przekonaniu mówi się o problemie "braku pieniędzy"...

Ja tu mam zupełnie inne zdanie. Jeżeli ktoś w moim otoczeniu jest głodny, bo nie moze sobie kupić czegoś do zjedzenia - to tutaj tkwi pewien błąd logiczny.  Człowiek ma możliwość wykonania pracy na rzecz innych osób i w zamian od nich uzyskać ekwiwalent za pracę wykonaną.

Cóż zatem znaczy "brak pieniędzy" ?

Uważam, że jest to tylko fikcja polityczna nie mająca nic wspólnego z prawdą. Zacznijmy od początku :

Każdy obywatel ma obowiązek świadczyć opłatę na rzecz utrzymania swojego państwa. Zatem państwo powinno mieć kapitałl podstawowy wniesiony z danin swoich obywateli. Jeżeli pańśtwo tego kapitału nie ma, to albo urzędnicy ukradli to, co dostarczyli Obywatele, albo urzędnicy nie zrobili nic, aby przyjąć powszechną skłądkę na rzecz utrzymania struktur państwa. Taki zarząd kwalifikuje się do wymiany kadrowej.

Obywatel gotowy do świadczenia pracy wypracowuje dobro podlegające podziałowi wtórnemu i to jest kapitał państwa świadczący o jego zaangażowaniu w rozwój swojego społeczeństwa. Każdy obywatel oddaje tylko niewielką część swojej pracy na utrzymanie pańśtwa, stąd państwo dyponuje ogromnym potencjałem do podziału dla wszystkich obywateli, ale każdy z obywateli nie musi oddawać wszystkiego pańśtwu - stąd ma możliwość uzyskania ze swojej pracy znacznie więcej, niż jest zobowiązany oddać "do wspólnego koszyka".

I tu jest problem, bo zarządzajacy państwem z jednych zdzierają wszystko, co jest możliwe, z innych nie biorą nic, a nawet i niektórym dodają ze swej puli bez względu na brak relacji zwrotnej. Są to kardynalne błędy administracji państwowej. Jeżeli w państwie nie ma kapitału, to należy prowadzić stymulację działań gospodarczych Obywateli.

Niemcy zadeklarowali przyjęcie w swoje granice znacznej rzeszy ludzi nie zwiazanych z Europą. Jest to próba eksportu kryzysu nadprodukcji w Niemczech wywołanego wygaszeniem popytu w Europie.

W mojej ocenie stymulacja gospdarki likalnej musi być wspierana przez administrację państwową a jednym ze sposobów jest ograniczenie napływu taniego towaru na rynek wewnętrzny. Tylko wtedy opłaci się rodzimym obywatelom produkcja we własnym zakresie - bo wynagrodzenie za pracę będzie wyższe, aniżeli sam koszt produkcji. Dopiero wtedy powstanie nadwyżka dochodu nad kosztem uzyskania tego dochodu, któa to nadwyżka może zostać przekazana innym w postaci zakupu produktów pracy innych członków społeczności.

Niestety, program Balcerowicza cały czas prowadził do zdławienia popytu a ocena, że inflacja jest szkodliwa, była tylko argumentem dla naiwnych. Owszem, sukcesywna zmiana cen "w górę" nie byłą atrakcyjna, więc wiele osó dało wiarę takiej polityce. Zapomniano jednak o celu gospodarki i zamiast zmieniać technologie na korzystniejsze pod względem ekonomicznym, drogą wygaszenia produkcji rodzimej uzyskano widoczną stagnację cen, ale po pewnym czasie ceny musiały ulec obniżeniu pogarszajac rentowność przedsiębiorstw...

Tak oceniam ten kryzys który wypracował rząd złożony z urzędników dyspozycyjnych wobec nie do końca znanego lobby finansowego...

 

 

 

 

nauczyciel zawodu i praktyk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka