USA nie są w czołówce !

Każdy chciałby żyć długo i być bogatym. To naturalne marzenie każdego człowieka. A powielane jest w bajkach o złocie w rękach złych ludzi, o mądrości i przebiegłości ludzi doświadczonych niezasłużoną biedą... Jak zatem zmienić tę naszą rzeczywistość, aby marzenie o długim życiu w dostatku spełniło się ?

Recepta jest prosta i bardzo prosta. Z historii wiemy, że przez wieki z reguły władca dziedziczył władzę z ojca na syna. Tylko szczególne okoliczności powodowały wygaśnięcie dynastii. Czasem była to choroba powszechna, czasem śmierć w boju, a czasem śmierć zadana z ręki zdrajcy.

Jeżeli mówimy o państwie i jego obywatelach, to podobnie, jak w okresie władzy sprawowanej przez monarchów, tak teraz przy sprawowaniu władzy ludu, tak ciągle pojawia się pewna grupa osób określana jako "dwór"... Były to osoby ścisłego grona władcy, dopuszczone do osobistego stawienia się przed oblicze króla. Te osoby znały róznież i słabości Majestatu, czasem pojawiały się różne spiski zmierzające do wykorzystania autorytetu władcy w celu osiągnięcia korzyści przez inicjatorów spisku.

Tak było kiedyś. Teraz jest podobnie. Społeczeństwo z pełnym przekonaniem uczestniczy w kampanii wyborczej i w myśl przyjętych zasad wygrywa osoba wytypowana przez otoczenie władzy, przez grupę, która faktycznie wpływa na decyzje formalnego przywódcy.

Niestety, zdarza się, że nawet naklepiej zorganizowani "dworacy" ponoszą klęskę i wygrywa nie ta osoba, która była ustawiona w przedbiegach. Tak stało sie w Polsce w 2015 roku, tak może stać się za kilka dni w USA. tam oczywistym pretendentem do stanowiska prezydenta USA jest kobieta zwiazana z władzą przez dziesiątki lat. Jej kontrkandydatem jest biznesmen zarządzający ogromnym kapitałem, ale nie oszukujmy się - jego przedsięwzięcia wiażą się z ogromną pracą wielu ludzi. To jest może "prywatna firma", ale jej potencjał ludzki niejednokrotnie przerasta możliwościami struktury lewackie, struktury często w hierarchii wieloletniej, ale ludzie tych struktur mają już osobiste interesy w zajmowaniu określonych stanowisk.

A skorumpowana struktura administracji państwowej zrobi wszystko, by uniknąć odpowiedzialności za niewłaściwe dysponowanie środkami publicznymi. Taki jest charakter służby publicznej.

Kiedyś była zasada, że polityką państwa kierowały osoby znane jako bardzo dobrze uposażone, których prywatna firma nie zależała od powiązań z administracji państwowej, ale które umiały dźwignąć ciężar odpowiedzialności a ich reguly postępowania były klarowne dla sporej grupy współobywateli.

Popatrzmy teraz na status zwykłego obywatela. Na pewno jest to pewna średnia i w zależności od norm stanowionych przez państwo obywatel ma albo więcej pieniędzy, albo mniej - które moze przeznaczyć na podniesienie komfortu życia rodziny. Jeżelizestawimy ze sobą kwoty wolne i zapewnione Obywatelowi, to USA nie należą do czołówki najlepiej uposażonych obywateli.

kwota-wolna-od-podatku-w-Europie

na załączonym rysunku widać, że w przeliczeniu na polskie złotówki, najwięcej pozostaje w kieszeni obywatela Finlandii, bo prawie 65 tysięcy w skali roku. Kolejnymi państwami z wysoką kwotą wolną od podatku są Wielka Brytania oraz Austria - gdzie pracownikowi zostaje około 45-47 tysięcy złotych wolnych od opodatkowania.

Kolejny kraj europejski to niemcy z kwotą wolną około 34 tysięcy złotych. Następnym państwem w tym rankinku są stany Zjednoczone - gdzie ta kwota jest blika 30 tysięcy złotych...

Polska zamyka ten ranking kwotą roczną w wysokości nieco ponad 3 tys. złotych a przed Polską są Zambia i Tanzania z kwotą wolną w wysokości 3,5 - 4 tysięcy złotych...

Warto zastanowić się, dlaczego jeszcze nowa administracja państwa nie wpłynęła na zmianę przepisów podatkowych. Myślę, że tu zadziałały systemy obrony interesów kapitalu zagranicznego. Przecież to na apele wielu prominentnych polityków partii Platforma Obywatelska oraz okazjonalnie utworzonych gremiów .Nowoczesna czy KOD w dywagacje na temat zastrzeżony do suwerennej władzy polskiego sejmu włączyły się struktury Unii Europejskiej, w któych znajdują się takie osoby, jak niejaki Lewandowski czy Buzek, Tusk i cała plejada mniejszych gwiazdeczek polskiej administracji, jak chociażby pani Bieńkowska - która wyraźnie zastrzegła się, że za 6 tysięcy to może pracować złodziej albo idiota ...

I rzeczywiście - z zarobionych 12 x 6ooo miesięcznie miałoby pozostać wolne tylko 3091 złotych...

Dla obywatela USA byłaby to kwota rzędu 30 tysięcy złotych, czyli aż 50 procent tej kwoty byłoby wolne od podatku. W polsce nadal tylko 4 do 5 %...

A teraz warto zastanowić się - o co walczą PO z przystawkami - które skarzą się na PiS. Trybunał Konstytucyjny rządzi się prawem kaduka i bojkotuje, co się da, senat jeszcze za marszałka Borusewicza zablokował referendum zwoływane przez Andrzeja Dudę w trybie interwencji na wniosek społeczny - gdzie komitety referendalne pozbierały poparcie przekraczajace 500 tysięcy podpisów obywatelskich...

Warto przypomnieć, że faktyczne notowania poparcia nowych kandydatów na prezydenta USA dają 12-15 % poparcia dla pani Clinton i ponad 70% dla biznesmena ubiegającego się o fotel prezydenta Ameryki.

W Polsce było podobnie. Prezydent Komorowski miał 60% poparcie już w pierwszej turze... Tylko, że kontrkandydat - Andrzej Duda zapowiedział naprawienie państwa, usunięcie z urzędu nadmiernej liczby urzędników i wprowadzenie odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Potem kolejna kampania - tym razem do sejmu - wyłoniła kolejny program - tym razem rządu deklarującego wprowadzenie zmian systemowych.

To samo dzieje się w USA. Prezydent ostatnich dwóch kadencji zawiódł na całej linii, a wielkość korupcji przekracza najśmielsze szacunki. Kandydat Trump dekalruje usunięcie źródeł złej sytuacji prawnej Ameryki, zamierza zlikwidować migrację po zasiłki z budżetu, nienależne, ale chętnie brane w trybie nadużycia oraz nadinterpretacji przepisów... w czym biorą udział wielkie korporacje prawniczo-banksterskie...

Wygląda na to, że wkrótce Europa i cała jej Unia podzieli los USA, jeżeli chodzi o korupcję urzędnikow państwowych. Wielka Brytania już usiłuje wyrwać się z matni UE - wyraźnie widać, jak bardzo trudne jest zerwanie się z lewackiej smyczy. Trudne, ale możliwe.

Za kilka dni wybory i szansa dla nas, bo baza banksterskiej zmowy może zostać poważnie ograniczona...

Demokracja ma do siebie to, że włatwo jest zamanipulować demokratyczną machiną. jednak po otrzeźwieniu obywatelskim padały różne systemy. Nawet tak misternie złożony plan III rzeszy Niemieckiej przestał istnieć. Fakt, że są jeszcze jego pogrobowcy, ale też i już jest inna wiedza. Mafie jeszcze działają, ale coraz więcej osób doświadczonych jej działaniem może skutecznie bronić się.

USA nie są w czołówce !

http://www.bankier.pl/static/att/90000/2550746_podatkiUE2012.PNG

Kolejny rysunek ilustruje wpływy podatkowe względem Produktu krajowego brutto. Tam, gdzie te wpływy są duże, tam i Obywatele mają się lepiej - Belgia, Dania, Francja, Finlandia, Szwecja czy Włochy nie budzą wątpliwości, że tam żyje się lepiej.

O dobrobycie w krajach takich jak Bułgaria, Litwa, Łotwa, Rumunia czy Słowacja chyba nie ma co mówić. W tej grupie znajduje się także i Irlandia. A w Polsce nadal ponad 30% PKB trafia do budżetu i widać wyraźnie, jak wielkie jest rozwarstwienie materialne społeczeństwa.

Ten wykres dotyczy tylko państw europejskich, jednak już słyszy się, że w USA narasta niezadowolenie społeczne.

Myślę, że warto na zakończenie wspomnieć o kwocie wolnej od podatku liczonej także i w Euro...

USA nie są w czołówce !