W kraju zaczyna brakować krwi, krwiodawcy się boją, szpitale masowo odwołują "planowe" operacje..... brawo, jeszcze raz brawo. Podczas stanu wojennego zginęło w Polsce oficjalnie ok. 100 ludzi, nikt nie policzył śmierci z powodu np. odcięcia telefonów i niemożności wezwania karetki. Jestem pewien że Szumowski zapisze się czarnymi literami w historii Polski a być może i świata.