cyt. ""Super Express" ujawnia, jak doszło do tragedii. Okazało się, że lider grupy Rezerwat od pewnego czasu odczuwał boleści brzucha, ale ze względu na pandemię koronawirusa odkładał wizytę u lekarza.
Gdy w końcu trafił do szpitala, jego stan był już bardzo poważny. Tabloid podaje, że przyczyną boleści było zapalenie wyrostka robaczkowego. Prawdopodobnie w wyniku pęknięcia wyrostka doszło do zapalenia otrzewnej, a następnie sepsy.
Czytaj więcej na https://muzyka.interia.pl/wiadomosci/news-andrzej-adamiak-rezerwat-nie-zyje-tabloid-ujawnia-szczegoly,nId,4430396#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome